Sekret Intela tkwi w technologii Low Power Display opracowanej wspólnie z firmami Sharp oraz Innolux. Obie odpowiadają za dostarczenie specjalnych wyświetlaczy LCD o wyjątkowo niskiej mocy (1W), które umożliwiają zastosowanie nowego rozwiązania.
Do działania wymagany jest jeszcze układ graficzny od Intela. Na obecnym etapie technologia nie współpracuje jeszcze z kartami graficznymi od NVidii czy AMD. Czy będzie? Nie wiadomo.
Jak podkreślają przedstawiciele Intela, to właśnie ekran jest jednym z komponentów o największej konsumpcji energii elektrycznej. Stąd starania giganta zmierzające do ograniczenia zużycia, co bez zwiększania pojemności baterii przełoży się na czas pracy urządzenia przenośnego.
Czytaj też: Apple uderza w Intela. Gigant chce samodzielnie produkować procesory do komputerów Mac
Korzystając z obecności na targach Computex Intel przywiózł laptopa wyposażonego w nową technologię.
W zależności od obciążenia, zademonstrowany na Tajwanie Dell XPS 13 z innowacyjnym wyświetlaczem i technologią od Intela zyskał dodatkowo od 4 do nawet 8 godzin pracy bez konieczności ładowania baterii z gniazdka. Całość brzmi bardzo obiecująco, jednak zanim rozwiązanie trafi ostatecznie do nowych komputerów może minąć jeszcze trochę czasu. Tak czy siak, dobrze wiedzieć, że jest na co czekać.