Bugatti Baby II. Legendarna marka pokazała samochód elektryczny dla... nastolatków

Bugatti Baby II to pierwszy od 1926 roku samochód elektryczny zaprojektowany przez legendarną markę. Auto nawiązuje do sportowego modelu Type 35. Samochód będzie limitowany, gdyż producent zdecydował się wyprodukować zaledwie 500 sztuk.

Bugatti to marka kojarzona z samochodami wyścigowymi i sportowymi. Legendarny producent nie oparł się jednak modzie na elektryki. Firma zdecydowała się wyprodukować po raz pierwszy od dziesięcioleci samochód elektryczny. Znacznie wyłamuje się on z bieżącego portfolio francuskiej marki.

Zobacz wideo Nawet 90 tys. zł dopłaty do auta na wodór. Właśnie ruszył nowy program

Bugatti produkuje samochód elektryczny dla nastolatków 

Bugatti planuje wprowadzić na rynek Baby II, który jest nawiązaniem do modelu Type 35 produkowanego w latach 20. XX wieku. Oryginalny Bugatti Baby został zaprojektowany ponad 90 lat temu przez założyciela firmy Ettore'a Bugattiego dla jego syna Rolanda. Elektryczne auto rozpędzało się do 20 km/h.

Ze względu na swe rozmiary nowy samochód także skierowany jest dla nastolatków. Można wybrać jeden z trzech wariantów w zależności od mocy silnika i rodzaju akumulatora. W pierwszym akumulator 1,4 kWh pozwala przejechać maksymalnie 25 kilometrów. Silnik elektryczny o mocy 1,34 KM pozwala natomiast na osiągnięcie 20 km/h w trybie nowicjusz (po aktywacji trybu eksperckiego maksymalna prędkość zwiększa się do 45 km/h). Ostatnia wersja Vitesse pozwala na rozpędzenie się do 70 km/h (sześć sekund od 60 km/h). Dwukrotnie większy akumulator umożliwi przejechanie ponad 50 km na jednym ładowaniu.

>>> Dowiedz się więcej: Ile kosztuje Tesla w Polsce? Nad Wisłą rusza oficjalna dystrybucja samochodów elektrycznych Muska

Nowe dzieło Bugatti należy potraktować jako hołd oddany legendarnego wyścigowemu modelowi Type 35, aniżeli realną część oferty. W sprzedaży pojawi się zaledwie 500 aut. Ich cena waha się od 30 tys. euro do 58,5 tys. euro za wersję Pur Sang (ręcznie formowane aluminiowe nadwozie). 

Więcej o: