Niezmiennie to człowiek jest najsłabszym elementem zabezpieczeń. Dlatego też oszuści, zamiast próbować złamać hasło, częściej je wyłudzają. Co chwilę pojawia się odświeżony albo nowy przekręt. Teraz swoich klientów ostrzega Santander Bank, pod który oszuści intensywnie podszywają się od kilku tygodni.
CSIRT KNF przestrzega przed oszustwem, w którym oszuści podszywają się pod Santander Bank i oferują bonus w wysokości 500 zł. Oszuści załączają fałszywy link, który prowadzi do podrobionej strony logowania do banku. Santander ostrzegał przed tym procederem już na początku miesiąca.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Jak rozpoznać oszustwo? Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na stronę logowania, do której przekierowuje nas link. Dopiero na sfabrykowanym serwisie oszuści przejmują wpisane tam hasła i loginy. Prawidłowa strona do centrum24.pl, oszuści wykorzystają bliźniacze adresy jak: centrum24.cc czy centrum24-app.pl.
Ponadto warto zwrócić uwagę na język wiadomości. Niektóre są napisane poprawną polszczyzną, ale w innych brakuje polskich znaków diakrytycznych.
Santander podał również nowy komunikat, w którym ostrzega przed fałszywym linkiem. W wiadomości jest tylko skrócone hiperłącze, więc dopiero po kliknięciu możemy zweryfikować czy strona jest sfabrykowana.
Oszuści ponadto zmienili strategię. Zamiast zachęcać, straszą ograniczeniem dostępu do konta ze względu - o ironio - na podejrzaną aktywność. Odzyskanie pełnego dostępu miałoby się odbywać przez fałszywy link.
Santander przygotował też pięć porad, by uniknąć oszustwa, które należy stosować codziennie:
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.