Elon Musk przejął Twittera zaledwie kilka tygodni temu. W tym krótkim czasie kontrowersyjny miliarder zdołał jednak wywołać kilka mniejszych i większych skandali związanych z platformą. Swe rządy Musk rozpoczął od zwolnienia połowy pracowników firmy. Następnie wprowadził nowy sposób weryfikacji kont, który wywołał tsunami fake newsów na platformie.
W międzyczasie nowy właściciel Twittera napisał do pracowników (tych, których wcześniej nie zwolnił) maila, w którym dał im wybór: poświęćcie się nowemu, "hardkorowemu" Twitterowi lub przyjmijcie odprawę i odejdźcie.
"Tylko wyjątkowa wydajność zapewni ocenę, która pozwoli przejść dalej" - stwierdził w mailu Musk. Przekazał też, że nowy Twitter będzie kierowany głównie przez inżynierów.
Kontrowersyjne działania Elona Muska mogą Twittera sporo kosztować. Jak wynika z raportu ośrodka Media Matters for America, w ostatnich kilku tygodniach 50 ze 100 największych reklamodawców na platformie ogłosiło wycofanie lub wycofało reklamy z platformy. A mówimy tu o firmach, które tylko w 2020 roku wydały na Twitterze niemal 2 miliardy dolarów.
Na liście opublikowanej przez Media Matters for America znajdują się takie koncerny, jak AT&T, Ford, Jeep, Dell, Canel, Chevolet, HP, LinkedIn, The Coca-Cola Company, The Kraft Heinz Company, Heineken N.V. czy Nestle.
Czym jeszcze zaskoczy nas Elon Musk? Jaka przyszłość czeka platformę? Czy istnieje alternatywa dla Twittera? Rozmawiamy o tym w najnowszym odcinku podcastu TechnoTerapia. W cyklu RetroTech wspominamy natomiast pierwsze serwisy społecznościowe w Polsce.