Wielu osobom zdarza się, że krótko po rozmowie na jakiś temat smarfon podsuwa nam odpowiednio dobrane wyniki wyszukiwania i reklamy. Można wtedy odnieść wrażenie, że smartfony nas podsłuchują.
Czy tak naprawdę jest? W pewnym sensie tak. Firmy reklamowe gromadzą dane o użytkownikach, takie jak wyszukiwane hasła, odwiedzane strony internetowe, lokalizacja itp. Następnie wykorzystują te dane do wyświetlania spersonalizowanych reklam.
Smartfony mogą też zarejestrować nasze rozmowy przypadkowo. Nie rejestrują aktywnie naszych rozmów. Jeśli jednak korzystamy z funkcji Asystent Google, który słucha poleceń głosowych, możemy zostać nagrani.
Większość reklam opiera się na danych, które zbiera się pasywnie, takich jak nasze wyszukiwania w internecie czy lokalizacja. Dzięki temu, że większość ludzi korzysta z aplikacji z dostępem do tych danych, np. Google Maps, aplikacji bankowych, czy mediów społecznościowych, firmy reklamowe mają już dużo informacji, bez konieczności nagrywania naszych rozmów. Zdarza się, że te dane są uzupełnione o informacje z przechwyconych nagrań. Co istotne nagrywać wcale nie musi nas system, a aplikacje, które działają w tle.
Istnieje wiele innych sposobów, na jakie smartfony mogą przetwarzać dane. Na przykład Google może gromadzić informacje na temat lokalizacji i zapytań wyszukiwarki, Facebook może gromadzić informacje na temat postów i aktywności online. Te informacje mogą być wykorzystywane do wyświetlania dopasowanych reklam.
Co zrobić, aby ochronić swoją prywatność? Po pierwsze, wyłączyć funkcje nagrywania audio w Asystencie Google lub innych aplikacjach, które wykorzystują taką możliwość. Można to zrobić w ustawieniach smartfona. Następnie należy ograniczyć udostępnianie danych poszczególnym aplikacjom. Można to zrobić w ustawieniach prywatności. Warto również regularnie usuwać pliki cookies i cache w przeglądarce internetowej, aby uniemożliwić gromadzenie danych o naszej aktywności w internecie.
To, czy smartfon zgromadził jakieś dane dźwiękowe, możemy sprawdzić na swoim koncie pod tym linkiem. Usuniemy tu też zgromadzone fragmenty rozmów.
Dużą uwagę powinniśmy zwracać na uprawnienia aplikacji. Może się zdarzyć, że w warunkach użytkowania znajdą się zapisy na temat możliwości pobierania próbek dźwięku. Użytkownik zgadza się czasami, by mikrofon w jego urządzeniu był wykorzystywany do nagrywania dźwięków otoczenia. Niektóre aplikacje tych uprawnień mogą nadużywać, dlatego nie warto w swoim smartfonie instalować kalkulatora, który chce wykonywać połączenia telefoniczne.
W nowszych wersjach systemu Android jesteśmy informowani o tym, że nasz mikrofon jest w użyciu - świadczy o tym ikona pojawiająca się na górnym pasku.
Dostęp do mikrofonu można ograniczyć tylko do niezbędnych aplikacji. Kontrolę nad tym, która aplikacja nas "szpieguje" można uzyskać, wykonując poniższe kroki:
Powyższe kroki należy powtórzyć dla każdej aplikacji z osobna.
Można też skorzystać z pomocy aplikacji takich jak "App Ops" lub "Privacy Guard", które pomagają nadzorować dostęp do naszych danych.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl