Minister Cieszyński tłumaczy się z awarii aplikacji mObywatel. "Namierzyliśmy błąd"

Po uruchomieniu aplikacji mObywatel 2.0 wielu użytkowników wskazywało na liczne problemy z jej działaniem. Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński zapewnił, że jeszcze w ten weekend Ministerstwo Cyfryzacji naprawi awarię.
Zobacz wideo Te wynalazki zna cały świat. Wiedziałeś, że są dziełem Polaków? [TOPtech]

- Namierzyliśmy błąd, który sprawiał, że osoby wielokrotnie próbowały się zalogować, aktywować mDowód, ale nie miały takiej możliwości. Jutro będzie wgrana odpowiednia poprawka i mam nadzieję, że od tego momentu ta sytuacja nie będzie się już pojawiać. To był najczęściej występujący błąd przy próbie uruchomienia mDowodu - przekazał w sobotę wieczorem minister Janusz Cieszyński. Z kolei Centralny Ośrodek Informacji wyjaśnił, że u niektórych użytkowników pojawiły się problemy techniczne w działaniu aplikacji.

Ruszył mObywatel 2.0. Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński: Mamy już ponad pół miliona mDowodów

W nocy z czwartku na piątek ruszyła aplikacja mObywatel 2.0. To oznacza, że w niemal wszystkich sytuacjach formalnych na terenie Polski można posługiwać się elektronicznymi danymi, aby potwierdzić tożsamość. mObywatel 2.0 działa niczym cyfrowy dowód osobisty. Jednak w piątek i w sobotę użytkownicy skarżyli się, że aplikacja mObywatel nie działa - występowały problemy z działaniem usługi, a część osób w ogóle nie mogło skorzystać z aplikacji.

Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński tłumaczył, że problemy mają związek z nagłym, ogromnym zainteresowaniem aplikacją. W rozmowie z serwisem Niebezpiecznik.pl zapewnił, że gdy już wszyscy zainstalują mObywatela, aplikacja powinna zacząć działać stabilnie. W piątek od godz. 7:00 do 12:00 aplikację zaktualizowało 100 tys. osób, a liczba ta stale rośnie. "Mamy już ponad pół miliona mDowodów" - napisał w niedzielę Cieszyński.

Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński: Aplikacja mObywatel jest bezpieczna

Janusz Cieszyński zapewnił w piątek na antenie Programu 1. Polskiego Radia, że aplikacja jest bezpieczna. Wyjaśnił, że jej otwarcie wymaga podania hasła lub PIN-u czy biometrii. - Samo otwarcie aplikacji jest zabezpieczone. Także, jeśli zostawimy telefon w miejscu publicznym, ktoś będzie próbował się dostać do aplikacji, to nie oznacza, że jest na wyciągnięcie ręki - argumentował gość Sygnałów Dnia. Jak mówił, nad bezpieczeństwem danych czuwa też System Rejestrów Państwowych, który chroni dane i zabezpiecza przed przeniknięciem do systemu. Minister dodał, że informacje zawarte w aplikacji są zaszyfrowane, więc inne programy zainstalowane na smartfonie nie mają do nich dostępu.

Z aplikacji mObywatel może korzystać każda osoba pełnoletnia, która ma ważny dowód osobisty, założony profil zaufany i smartfona z aktualnym systemem Android lub iOS. Nowe przepisy ułatwiają również logowanie z użyciem aplikacji do serwisów państwowych. Ponadto samorządy mogą dodawać do mObywatela swoje lokalne, elektroniczne dokumenty dla mieszkańców. Na razie z elektronicznego dowodu tożsamości - mDowodu - nie skorzystamy w banku. Ta funkcjonalność będzie dostępna od 1 września tego roku. Także inne funkcje aplikacji mObywatel zostaną rozszerzone - w tym tygodniu rząd przyjął nowelizację ustawy o e-administracji, która zakłada na przykład wprowadzenie możliwości wystawienia elektronicznego pełnomocnictwa czy zastrzeżenie numeru PESEL. Przepisami niebawem zajmie się parlament. Korzystanie z aplikacji mObywatel jest dobrowolne.

Więcej o: