Indonezja zablokowała nową odsłonę Twittera. Wzięli portal Elona Muska za stronę porno

X, czyli nowa marka, pod którą znany jest Twitter, została zablokowana w Indonezji z powodu możliwego naruszenia zasad dotyczących pornografii i hazardu. Tamtejszy rząd ma podobno wątpliwości co do charakteru strony i prosi o wyjaśnienia.

Niespełna tydzień temu Elon Musk ogłosił nagły rebranding Twittera, który nazywa się teraz X. Zmieniło się również logo platformy społecznościowej, a do serwisu kieruje również należący do miliardera adres x.com. Wielu użytkowników skrytykowało zmiany, ale Musk pozostaje nieugięty. X ma być teraz nowym imperium usługowym technologicznego magnata, które znane będzie pod nazwą "X, the everything app".

Zobacz wideo Wybieramy najlepsze gry 2022 roku. Elden Ring? Wysoko. Ale zwycięzca mógł być tylko jeden [TOPtech]

Indonezja nie lubi X.com. Domena ponoć źle się kojarzy

Rebranding napotkał jednak na znacznie trudności w Indonezji, gdzie rząd zdecydował się nałożyć na X blokadę z powodu podejrzenia naruszenia zasad zakazujących hazardu i pornografii - donosi Al Jazeera. Tamtejszy resort odpowiedzialny za cyfryzację podobno skontaktował się z przedstawicielami platformy Muska, aby doprecyzować charakter strony działającej pod domeną x.com. Bo - jak twierdzi resort - domena mogła być wcześniej używana przez platformy, które podpadły rządowym regulatorom z powodu szerzenia "negatywnych" treści.

Indonezja to kraj, w którym zdecydowana większość społeczeństwa wyznaje islam, co - jak łatwo się domyśleć - oznacza bardzo negatywny stosunek do pornografii i hazardu. Zgodnie z tamtejszym prawem, strony zawierające tego typu treści są więc blokowane. Jak pisze jednak serwis Mashable, mieszkańcy muszą zmagać się z coraz bardziej narastającą cenzurą internetu, a - jak zauważa Human Rights Watch - tamtejsze prawo narusza też m.in. prawa kobiet i mniejszości religijnych.

Portal przypomina, że w 2022 roku Indonezja zagroziła nawet zablokowaniem Netfliksa, Google, Instagrama i Facebooka, jeśli platformy te nie usuną treści "naruszających porządek publiczny". Wcześnie dwukrotnie (w 2016 i 2018 roku) na krótko zbanowano Netfliksa i TikToka za szerzenie "nieodpowiednich treści". 

Więcej o: