W 2022 roku Microsoft podpisał z kanadyjską firmą Ontario Power Generation (OPG) umowę na zakup pakietów czystej energii z elektrowni jądrowych do zasilania swoich centrów danych. Teraz amerykański gigant najwyraźniej chce pójść o krok dalej. Najnowsze ogłoszenie o pracę wskazuje na to, że firma chce mieć własne reaktory produkujące energię z atomu.
Zgodnie z ogłoszeniem, które pojawiło się na stronie Microsoftu, firma szuka osoby, która zajmie stanowisko "głównego menedżera programu technologii nuklearnych". Jak wynika z opisu stanowiska, pracownik ten będzie odpowiedzialny za "opracowanie i wdrożenie globalnej strategii energetycznej opartej o małe reaktory modułowe (SMR) i mikroreaktory". Małe reaktory modułowe (SMR od Small Modular Reactor) to w rzeczywistości pełnoprawne reaktory jądrowe, ale o stosunkowo małej mocy (przyjmuje się, że mogą mieć do 300 MW mocy). Są więc idealne do zasilania np. małych miast lub wielkich centrów danych i uważa się, że mogą być przyszłością nowoczesnej energetyki.
Takie małe elektrownie miałyby zasilać centra obliczeniowe i centra danych Microsoftu, które są wykorzystywane do pracy usługi Microsoft Cloud i rozwiązań dotyczących sztucznej inteligencji. Nowy "menedżer programu technologii nuklearnych" stanie na czele zespołu, który wybierze partnerów technologicznych i rozwiązania, przeprowadzi odpowiednie prace badawcze i w oparciu o te dane opracuje i wdroży odpowiednią strategię.
Kandydaci będą musieli oczywiście spełnić szereg warunków. Ten najbardziej podstawowy to wyższe wykształcenie i przynajmniej sześcioletnie doświadczenie zawodowe w przemyśle nuklearnym. Do tego minimum trzy lata doświadczenia w zarządzaniu projektami interdyscyplinarnymi. Kandydat musi mieć też "obszerną wiedzę" na temat technologii nuklearnych i kwestii prawnych w tej dziedzinie. Microsoft nie ujawnia proponowanego wynagrodzenia, ale zaznacza, że typowa płaca na tego typu stanowisku w firmie to od 173,2 tys. do 282,2 tys. dolarów rocznie dla pracowników mieszkających w rejonie Zatoki San Francisco lub w Nowym Jorku oraz od 133,6 tys. do 256,8 tys. dolarów rocznie w przypadku pozostałych części USA.
Wygląda więc na to, że Microsoft szykuje się do rewolucji energetycznej, stawiając na własne źródła czystej energii. I nie jest oczywiście jedyną firmą, która wpadła na taki pomysł. Jak pisze na swojej stronie Data Center Dynamics, wykorzystywanie reaktorów SMR do zasilania centrów danych będzie coraz poważniejszym trendem. Kilkanaście dni temu plany budowy małego kampusu SMR-ów dla data center ogłosiła szwedzka firma Karnfull Next. Wcześniej Last Energy znalazło klientów na małe reaktory o mocy 20 MW, a wspierana przez Sama Altmana firma Oklo planuje budowę małych reaktorów o mocy 15 MW, które idealnie mogą sprawdzić się w przypadku pojedynczych centrów danych.