Wiadomo, że opinia o nowopoznanej osobie w dużej mierze zależy od pierwszego wrażenia. GTX 400 nie zawodzi. Wszyscy użytkownicy wypowiadali się na korzyść karty:
To chyba najlepiej wyglądająca karta jaką widziałem. Wydaje się bardzo duża w porównaniu do mojego GTS 250, ale jednocześnie bardziej zwarta i solidna. Łatwo weszła do obudowy. - Marduke
Z drugiej strony, opinia o modelu firmy Zotac ukazuje kartę z innej perspektywy:
ZOTAC GeForce GTX 480(...) standardowa wersja, odpowiednik referencyjnej - wielka i ciężka. - Yabaddi
Niemniej, w wypowiedziach internautów, często pojawiają się takie określenia jak dynamiczny wygląd, agresywny, sexy itp. Wydaje się, że ani pozytywne ani negatywne oceny wyglądu karty nie powinny w rzeczywistości wpływać na decyzję o ewentualnym zakupie urządzenia. Karta graficzna znajduje się zwykle wewnątrz obudowy i nieczęsto zdarza się podziwiać jej wygląd.
Bajka o potwornych osiągach
Opinie użytkowników dzielą się na trzy kategorie. Pierwszą z nich jest zaskoczenie, że jednordzeniowa karta Nvidii jest słabsza niż dwurdzeniowy Radeon 5970.
Druga to zafascynowanie osiągami nowej karty Nvidii, wręcz graniczące z euforią:
Jestem pod wrażeniem! Moc karty jest zdumiewająca! Battlefield 2 ze wszystkim na maksa daje niesamowicie dużo klatek na sekundę. Kocham te kartę. - Nvidiagamer
Włączyłem Bad Company 2. Podkręciłem WSZYSTKO, włącznie z HBAO (silnik oświetlenia, red.). W rozdzielczości 1920x1080 działa jak marzenie. Między 60 a 90 klatek na sekundę. Imponujące. - Marduke
Dużo rzadziej zdarzają się opinie pozytywne, ale jednocześnie podchodzące do zagadnienia bardziej krytycznie:
Teoretycznie fermi lepiej sobie radzi z tesalacją, ale np. w takim metro2033 przy max detalach (tesalacja) i tak pojedyncza 480 nie utrzyma grywalnego framerate. - qwnowapnjasz
Pojawiają się także opinie, poddające w wątpliwość sens porównywania Fermi z dwurdzeniowym ATI. Z konfrontacji w swojej klasie GT400 wychodzi obronną ręką. Jak pokazują testy, rzeczywiście jest najszybszą ale i jednocześnie najdroższą kartą jednoukładową na rynku detalicznym.
Technologia 3D w praktyce
Fermi miało stać się Ziemią Obiecaną dla amatorów grania w trzech wymiarach. Opinie użytkowników sa nieodmiennie pozytywne. Choć niektórzy zwracają uwagę na wysoką cenę jaką trzeba zapłacić za tę możliwość:
Wygląda NIESAMOWICIE. Nie jestem w stanie wyrazić tego w inny sposób. Trzeba wydać naprawdę dużo pieniędzy aby zyskać możliwość grania w 3D, ale kiedy już zagrasz w Stereo 3D NIGDY z własnej woli nie zrezygnujesz. Przez 20 minut będziesz podziwiać drzewa pod przeróżnymi kątami. - Marduke
Nvidia 3D Vision ma też swoje wady wynikające z niedojrzałości rozwiązania. Technologia, póki co nie zna stwierdzenia "zapas potencjału". W trybie 3D karta wyświetla między 30 a 45 klatek na jedno oko. To dobry wynik, ale zdecydowanie przydałby się niewielki zapas.
Włączyłem Nvidia 3D Vision na maksymalnych ustawieniach. 30-45 klatek na każde oko nadal daje niezły efekt. - Marduke
Aby móc w pełni docenić trzy wymiary, konieczne wydaje się połączenie dwóch kart Fermi za pomocą mostka SLI. Dopiero wtedy technologia otrzymuje wystarczające sprzętowe wsparcie:
Tak, ale do grania w 3D zalecałbym podłączyć drugą kartę w SLI. Jedna karta da radę, ale żeby wykorzystać możliwość w pełni w każdej grze połączyłbym dwie. Zresztą będę miał drugą, kiedy tylko wymienię procesor na lepszy itd. - Nvidiagamer
Mimo to, nawet w przypadku jednej, dodajmy - jednoukładowej karty - wrażenia są godne polecenia:
W niektórych grach daje wrażenie jakby coś wystawało z monitora, ale głównie daje uczucie jakby wyglądało się przez okno. Wszystko zyskało MNÓSTWO głębi. Spoglądając przez lunetę zamontowaną na karabinie w BC2 albo MW2 ma się wrażenie jakby RZECZYWIŚCIE spoglądało się przez celownik. Po prostu "czuje" się odległość. Ciężko wytłumaczyć to przeżycie, ale jest po prostu obłędne. - Marduke
Aby móc w ogóle wypróbować granie w 3D należy się odpowiednio wyposażyć. Konieczne jest posiadanie monitora 120Hz, zestawu Nvidia 3D Vision oraz karty graficznej z układem Nvidii.
Użytkownicy wbrew prognozom nie narzekają ani na silny hałas podczas pracy ani na nadmierne grzanie się karty. Eksperci z wielu źródeł prorokowali, że Fermi będzie dochodziło do 100 stopni, a próbujący obniżyć temperaturę układ chłodzenia spowoduje huraganowy hałas. Nic z tego. Może nie jest ani najciszej, ani najchłodniej, ale karta mieści się w granicach rozsądku.
Temperatura wydaje się być w porządku. Wcześniej używałem dwóch gtx260, teraz dwóch gtx 480 i nie słyszę wzrostu hałasu - Cvon2000
Temperatura w pełnym stresie, w zależności od producenta i w przypadku konwencjonalnego chłodzenia, sięga w okolice 90 stopni.
Mam juz Gtx-a 480 MSI. (...) W Vantage temp max ok 90 stopni. PO podkręceniu ok 93 stopnie - Lysyn
W trybie "idle", czyli nieobciążona, bądź nieznacznie obciążona, temperatura ustala się w okolicach 40+ stopni.
Kiedy to piszę, mam włączona tylko przeglądarkę karta ma temperaturę 43 stopni. - Marduke
Forumowicze zgodnie uznają, że nie jest to szczególnie mało, ale historia zna gorsze przypadki:
Co do Fermi - grzeje się mniej niż wstępnie zapowiadano a już na pewno mniej niż nie aż takie stare GPU ati, które jechały do 120 stopni i można było otworzyć smażalnię ryb w domu a nie grać... - Jungleismassive
Seryjnie montowany wiatrak, w fabrycznie ustawionych kartach ma spory zapas możliwości. Z reguły działa w okolicach 70% maksymalnej prędkości i nie powoduje wyjątkowego hałasu:
Jeszcze nie podkręcałem, ale ustawiłem wiatrak na 70-75% i nie jest głośniejszy niż 20cm wiatrak do obudowy (czyli nie jest głośny). - Marduke
Choć, jak podkreślają użytkownicy, jest nieco głośniejszy niż konkurencja:
Pierwsze co zauważyłem to że wiatrak wcale nie jest tak głośny jak się spodziewałem. Ustawiony na 100% brzmi jak 55% na moim Radeonie 5870. - mxthunder
Do GT400, z reguły, dodawane jest oprogramowanie, które monitoruje pracę urządzenia. Większość marek posiada swoją wersję "panelu kontrolnego" karty. Tego typu oprogramowanie zwykle ma dość ograniczone funkcje, które często sprowadzają się wyłącznie do sprawiania dobrego wrażenia. W przypadku kart z układem Fermi większość oprócz monitorowania daje także możliwość przestrajania ustawień urządzenia:
Zainstalowałem oprogramowanie EVGA Precision i nowe sterowniki. EVGA Precision okazało się bardzo wygodne. Prosty overclocking i łatwy odczyt temperatury. - Marduke
Z kartą EVGA klienci w USA otrzymywali także naklejkę na zderzak oraz bawełnianą koszulkę z logo firmy. W perspektywie 550 dolarów, które trzeba wydać na kartę tej firmy otrzymanie podobnych gadżetów w prezencie wydaje się odrobinę śmieszne.
Odczarowanie kart z układem Fermi
Większość zarzutów wobec kart GTX400 dotyczyło osiąganych wysokich temperatur i bardzo głośnej pracy wiatraków . Równie często pojawiało się oskarżenie o wysoki pobór mocy . Co z tego jest mitem, a co prawdą?
Jak wynika z komentarzy użytkowników karta rzeczywiście nagrzewa się znacznie bardziej niż wcześniejsze produkty Nvidii , ale raczej nie osiąga prorokowanych stu stopni. Miłośnikom "arktycznych" temperatur użytkownicy i eksperci zgodnie polecają wersję GT400 z blokiem wodnym, firmy EVGA. W rzekomym micie o temperaturze wrzenia podczas normalnego użytkowania wydaje się jednak być ziarnko prawdy. Póki jednak zdecydowanie nie wzrośnie prędkość procesorów (głównych jednostek obliczeniowych), informację tę można włożyć między bajki. Bardzo często karta nie ma nawet możliwości pracować na pełnych obrotach, ponieważ w większości przypadków natrafia na wąskie gardło - procesor.
To jeden z bardziej oczywistych, ale i mniej spodziewanych wniosków, wynikających z analizy wypowiedzi użytkowników. Wzrost wydajności często ogranicza główny procesor , na który układ graficzny - ordynarnie mówiąc - musi po prostu czekać. Zmieniając kartę na GTX 480 należy więc zadbać także o zaktualizowanie reszty platformy . A to jak wiemy - koszty, koszty i jeszcze raz - koszty.
Z wypowiedzi użytkowników wynika także, że nie należy się obawiać głośnej pracy urządzenia , gdyż przez większość czasu wiatraki nie osiągają nawet 70% maksymalnych obrotów. Kiedy jednak sztucznie podniesie się prędkość śmigiełka buczenie staje się dokuczliwe.
Zupełnie uprawnione są, jak się okazuje, jedynie narzekania na wysoki pobór mocy , który w tym przypadku sięga aż 250 Wat, a w niektórych przypadkach nawet więcej. To dużo. Połowę więcej niż najsilniejsza jednoukładowa karta AMD - Radeon 5870 i tyle co 52-calowy telewizor LCD . Jednocześnie mniej niż najczęściej porównywany dwuukładowy odpowiednik - Radeon 5970.
Łukasz Cichy
Komentarze znaleźliśmy na forach: Overclock.net , PCLab , elektroda.pl, Purepc.pl , MMORPG .pl.