Jarosław Kaczyński o wydatkach publicznych PiS/Facebook
Kiedy mierzymy poziom wydatków rządowych poprzez porównanie do wielkości PKB, to wychodzi, że jesteśmy nieco poniżej średniej unijnej. Sam postulat o zwiększeniu tych wydatków nie jest więc mocno kontrowersyjny. Ale trzeba pamiętać, że większe wydatki to automatycznie albo większy deficyt (czyli potencjalne problemy w przyszłości), albo wyższe podatki, a przynajmniej wyższe wpływy z podatków.
Jarosław Kaczyński o obniżaniu wieku emerytalnego PiS/Facebook
PiS z pewnością obniży wiek emerytalny, ale wydaje się, że prezes rozumie obawy związane z tym, że ta obietnica wyborcza jest niezwykle negatywna dla gospodarki ze starzejącym się społeczeństwem. Zwłaszcza, że „dzisiejszy świat jest inny niż 20 czy 50 lat temu, ludzie żyją dłużej”. No ale z drugiej strony „słowa trzeba dotrzymywać”.
Jarosław Kaczyński o polskich kopalniach PiS/Facebook
To najbardziej zagadkowa wypowiedź prezesa. Trudno powiedzieć co dokładnie oznacza koncepcja traktowania części wydobycia jako towaru nierynkowego. Można się domyślać, że kiedy już będzie nierynkowy, to będzie można go wycenić po cenach z sufitu (nierynkowych) i wtedy nagle się okaże, że kopalnie wcale nie tracą pieniędzy, tylko zarabiają. Tyle, że będą to zyski tylko na papierze. No chyba, że ktoś ten nierynkowy węgiel po nierynkowej cenie kupi. Ale kto?
Jarosław Kaczyński o kwocie wolnej od podatku PiS/Facebook
Gdyby PiS chciał nadal przesuwać w czasie realizację tej obietnicy wyborczej, to już wiemy jak: „albo wprowadzimy dużą reformę systemu podatkowego”. Duże reformy systemu zwykle pisze się i wprowadza bardzo długo. Często trzeba czekać nawet całą kadencję.
Jarosław Kaczyński o zakazie handlu w niedzielę PiS/Facebook
Trudno powiedzieć co oznacza „decyzja społeczna”, ale cokolwiek by to nie było rozumiem, że chodzi o to, że to nie powinna być decyzja polityków, wyrażona na przykład w formie ustawy. Tak to chyba należy rozumieć, chociaż oczywiście na upartego ustawy też można traktować jak decyzje „społeczne”. Ale odnoszę wrażenie, że tego zakazu to raczej nie będzie. Nie ma tu wyraźnego poparcia.
Jarosław Kaczyński o umowach śmieciowych PiS/Facebook
Czyli prezes Kaczyński dostrzega możliwość, że kiedy prawo zmieni się zbyt drastycznie (i ze zbyt krótkim vacatio legis) to łatwo wylać dziecko z kąpielą i zamiast pomóc pracownikom, część z nich pozbawi się pracy. Czyli prezes prezentując poglądy głównie prosocjalne, ma też w sobie szczyptę liberalizmu.