W czwartek 18 lutego amerykańscy naukowcy pokazali światu Elizabeth Ann - tchórza czarnołapego, który został sklonowany. Jak mówią naukowcy, to odważny krok naprzód. Wierzą, że to pomoże przetrwać tchórzom i da nadzieję na ratowanie innych zagrożonych wyginięciem gatunków.
Tchórz czarnołapy zamieszkiwał tereny Ameryki Północnej, ale już w latach 60. został uznany za gatunek zagrożony, a w 1996 roku wpisano go do księgi jako gatunek wymarły na wolności. Do tragicznej sytuacji tych zwierząt przyczynił się między innymi odstrzał piesków preriowych, które stanowią istotny element diety tchórzy czarnołapych.
Naukowcy postanowili jednak zawalczyć o ten gatunek. National Geographic informuje, że w 2006 roku odbudowano populację tchórzy czarnołapych do 226 osobników, z kolei w lutym 2021 nadszedł historyczny moment - tchórza czarnołapego udało się sklonować. Zwierzę tym samym stało się pierwszym w historii sklonowanym przedstawicielem wymierającego gatunku w USA.
Amerykańskim naukowcom udało się sklonować tchórza czarnołapego przy użyciu DNA zwierzęcia, które zostało zamrożone od 1988 roku. Elizabeth Ann urodziła się 10 grudnia, jak ogłosił w czwartek US Fish and Wildlife Service. Zwierzę nie nacieszy się jednak wolnością, bo naukowcy go nie wypuszczą. Elizabeth Ann zamieszka w specjalnym ośrodku w Kolorado, gdzie będzie poddawana badaniom, o czym informuje BBC.
Pierwszego klonowania zagrożonego gatunku w Stanach Zjednoczonych podjęła się firma ViaGen Pets & Equine. Ta sama, która rok temu sklonowała zagrożonego wyginięciem dzikiego konia mongolskiego.
Chociaż te badania mają charakter wstępny, jest to pierwsze klonowanie rodzimego zagrożonego gatunku w Ameryce Północnej i stanowi obiecujące narzędzie do dalszych wysiłków na rzecz ochrony tego gatunku
- powiedział Noreen Walsh, dyrektor USFW.
Ze względu na to, że tchórze są zagrożone wymarciem, latem 2020 roku 120 z nich dostało szczepionkę przeciw COVID-19. Decyzja o podaniu szczepionki zapadła po tym jak dziesiątki tysięcy norek, czyli bliskich krewnych tchórzy, zmarło po zakażeniu koronawirusem. W Europie odstrzelono miliony norek, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa.