Gościem Zielonego Poranka Gazety.pl był prof. Mirosław Miętus - klimatolog i wicedyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Ekspert mówił m.in. o tym, jakie będzie tegoroczne lato. Czy w tym roku należy się spodziewać upałów i suszy? Prof. Miętus wyjaśnił, że prognozy pogody opracowywane z dużym wyprzedzeniem, obarczone są błędem.
- W praktyce służb meteorologicznych jest przygotowywanie prognoz sezonowych, czyli prognoz, które wyprzedzają moment jej wydania o miesiąc, dwa, do trzech maksymalnie. Zazwyczaj są to prognozy eksperymentalne. Wiemy, że one są obarczone niepewnością dużo większą niż codzienna prognoza pogody. W tych prognozach możemy tylko mówić o tym, co jest bardziej prawdopodobne, a co mniej - mówił prof. Miętus.
Prof. Mirosław Miętus powiedział, jakie są prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej na okres maj-sierpień 2021. Z jego słów wynika, że temperatura w lecie może być wyższa niż norma wieloletnia.
- Dzisiejsze prognozy sezonowe opracowane w IMGW na okres od maja do lipca wskazują, że będzie to okres, w przypadku warunków termicznych, powyżej normy. Przy czym maj powinien być w normie, a lipiec i sierpień powinny być miesiącami cieplejszymi, niż mówi norma. Natomiast opadowo te miesiące powinny być miesiącami w normie. I to już może rodzić pytanie, czy w przypadku warunków hydrologicznych nie zaznaczy się lekki deficyt wody: wody gruntowej i wody w ciekach. Bo pomimo, że opady będą w normie, wyższe temperatury będą sprzyjać zwiększonej ewapotranspiracji [proces parowania terenowego - red.], parowanie będzie intensywniejsze, więc ubytek wody może być silniejszy niż zwykle - mówił klimatolog.