Ponad 1300 protestów na całym świecie. Młodzi ludzie wracają na ulice po pandemii

Pandemia wstrzymała możliwość protestowania, ale nie zatrzymała kryzysu klimatycznego. Dlatego młodzi ludzie zapowiedzieli na 24 września globalną mobilizację i protesty na wszystkich kontynentach. W wielu miejscach duże manifestacje klimatyczne odbędą się pierwszy raz od początku pandemii. W Polsce zapowiedziano młodzieżowe strajki klimatyczne w 21 miastach.
Zobacz wideo Dominika Lasota: Apelowaliśmy do MEN, żeby rzetelna edukacja klimatyczna stała się częścią programu nauczania

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny będzie protestować m.in. w Warszawie, Rzeszowie, Szczecinie, Pile i kilkunastu innych miastach. To pierwsza tak duża akcja protestów klimatycznych w Polsce od początku pandemii. Dotychczas, ze względu na sytuację epidemiczną i obostrzenia, odbywały się mniejsze protesty i działania w sieci. Przed początkiem pandemii w Polsce miało miejsce kilka dużych manifestacji ruchów klimatycznych. 

Strajki to część globalnego ruchu młodych aktywistów - Fridays For Future (ang. piątki dla przyszłości) - w jej ramach odbędzie się ponad 1300 strajków na 6 kontynentach

Młodzież domaga się pilnych działań na rzecz zatrzymania kryzysu klimatycznego. Wskazują też na jego wybrane aspekty. We wrześniowym proteście skupiają się na potrzebie solidarności w obliczu kryzysu. Chodzi z jednej strony o sprawiedliwy sposób przeprowadzenia transformacji gospodarki, z drugiej - sprawiedliwość i solidarność wobec najbardziej narażonych na skutki kryzysu. 

"Polski rząd pogłębia zależność naszego kraju od paliw kopalnych"

Polscy aktywiści krytykują działania (czy też brak działań) rządu w Warszawie wobec zmian klimatu. "Polski rząd nie wykazuje wobec tego wyzwania zrozumienia, empatii i nie prowadzi należytej polityki klimatycznej, tylko pogłębia zależność naszego kraju od paliw kopalnych" - piszą organizatorzy strajku.

Podkreślają, że obecna polityka "prowadzi nas do ocieplenia znacznie przekraczającego bezpieczną granicę 1,5 st. C".

Mamy już dość bezczynności. Dość nieustannej wojny polsko-polskiej, nierzetelnych, stronniczych mediów, nieadekwatnych działań, ignorowania głosu nauki i głosu społeczeństwa. Mamy przed sobą rzeczy ważniejsze niż podsycana sztucznie przez rządzących nienawiść. To właśnie teraz, bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy zjednoczenia i wspólnych działań na rzecz ratowania naszej przyszłości

- piszą aktywiści. Domagają się m.in. natychmiastowego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i sprawiedliwej transformacji gospodarki. Ich zdaniem Polska powinna odejść od węgla do 2030 roku, a dekadę później być neutralna klimatyczna. 

Obecna sytuacja jest krytyczna. Nauka i prawa fizyki dają nam wybór: to od nas zależy, jak ludzkość zapisze się w historii tej planety. Mamy jeszcze szansę, ale mamy ją tylko razem, solidarnie

- powiedziała Agnieszka Kula, aktywistka MSK z Nowego Sącza.

Największe zgromadzenie planowane jest w Warszawie. Demonstracja rozpocznie się na placu Teatralnym po godzenie 11:00. Następnie planowany jest przemarsz do Pałacu Prezydenckiego, przemówienie skierowane do prezydenta Andrzeja Dudy i dalszy przemarsz ul. Świętokrzyską na Plac Bankowy. Informacje o pozostałych strajkach można znaleźć na stronie MSK na Facebooku.

Więcej o: