Tracz o uniezależnieniu od rosyjskich surowców: KE postawiła sprawę jasno. musimy zrobić to jak najszybciej

- W obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę Komisja Europejska postawiła sprawę jasno. Musimy jak najszybciej uniezależnić się od rosyjskich gazu, węgla i ropy - powiedziała w Zielonym Poranku Gazeta.pl Małgorzata Tracz. - Co ważne, szefowa KE jasno powiedziała, że musimy stawiać na energię ze słońca i wiatru, że to energia wolności, która tak naprawdę daję nam niezależność energetyczną - dodała posłanka Zielonych.
Zobacz wideo Małgorzata Tracz gościnią Zielonego Poranka Gazeta.pl

W marcu Zieloni zgłosili projekt ustawy dot. odnawialnych źródeł energii. Jednym z głównych punktów jest zniesienie tzw. zasady 10H. Wprowadzone przez PiS w 2016 roku prawo niemal zablokowało rozwój elektrowni wiatrowych. Zgodnie z zasadą nie można stawiać wiatraków w odległości mniejszej niż 10-krotność ich wysokości od budynków mieszkalnych. To, wraz z innymi czynnikami, które nie pozwalają na budowę wiatraków, sprawiło, że 99 proc. powierzchni Polski zostało wykluczone z możliwości stawiania takich elektrowni.

W swoim projekcie Zieloni proponują zniesienie zasady 10H i zastąpienie minimalną odległością elektrowni wiatrowych od zabudowań i terenów cennych przyrodniczo wynoszącą co najmniej 500 metrów. Takie rozwiązanie miałoby odblokować ponad 25 proc. powierzchni Polski dla budowy wiatraków.

Tracz: Ten rządowy projekt to taka "ustawa yeti

O ten projekt została zapytana w Zielonym Poranku Gazeta.pl Małgorzata Tracz. - Z projektem nic się nie stało. (...) Mam świadomość, że rząd Zjednoczonej Prawicy lubi zbierać pewne pomysły i wdrażać je w postaci projektów rządowych. Mam nadzieję, że tak będzie również w przypadku tego projektu, bo jeśli to jedyny sposób, aby w Polsce zaszły zmiany, to jestem jak najbardziej na te rozwiązania otwarta - powiedziała posłanka.

- Ten rządowy projekt to taka "ustawa yeti", bo pracę nad nim trwają już od 2021 roku. Zmieniło się ministerstwo za to odpowiedzialne, cały czas słyszymy, że będzie to na posiedzeniu Rady Ministrów, w Sejmie i te terminy cały czas się przedłużają - powiedziała posłanka. - Początkowo rząd zapowiadał takie rozwiązania, które de facto znajdują się w moim projekcie ustawy, ale widać, że te spory wewnątrz Zjednoczonej Prawicy powodują, że te zasady się zmieniają. Ostatnio czytałam, że minister Ardanowski, były minister rolnictwa, mówi, że to będzie naruszenie miru społecznego, cokolwiek by to miało znaczyć i w jakikolwiek sposób energia odnawialna miałby ten mir naruszać - dodała.

- Jako Koalicja Obywatelska na pewno będziemy pracować nad tymi projektami. Liczę na to, że jak w końcu się pojawi ten projekt rządowy, to on zostanie połączony z moim projektem dot. zasady 10H i fotowoltaiki, a także z innymi projektami i że uda się wypracować takie rozwiązania, które naprawdę zliberalizują możliwość stawiania wiatraków i sprawią, że wzrośnie ten trend produkowania energii wiatrowej na lądzie - podkreśliła Małgorzata Tracz.

Tracz: KE postawiła sprawę jasno

W programie posłanka Zielonych zaznaczyła również, że pozytywnie ocenia propozycję REPowerEU. - W obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę Komisja Europejska postawiła sprawę jasno. Musimy jak najszybciej uniezależnić się od rosyjskich gazu, węgla i ropy. Wiemy, że z węglem to już nastąpiło, ropa jest w trakcie, no i teraz przedmiotem dyskusji Unii Europejskiej jest kwestia gazu. Co ważne, szefowa KE jasno powiedziała, że musimy stawiać na energię ze słońca i wiatru, że to energia wolności, która tak naprawdę daję nam niezależność energetyczną - powiedziała.

- Jedną z takich kluczowych zmian jest postawienie na energię ze źródeł odnawialnych. Początkowo miało to być 40 proc. energii do 2030 roku, teraz, według założeń KE, ma to być 45 proc. Drugim takim ważnym filarem jest efektywność energetyczna, tzn., żeby tej energii mniej zużywać, żeby ją oszczędzać i tutaj cel został podniesiony z 9 do 13 proc. do 2030 roku - dodała. - My, jako Zielony, chcielibyśmy, aby te cele były ambitniejsze, czyli 56 proc. energii odnawialnej do 2030 roku i 20 proc. efektywności energetycznej, ale oczywiście wiemy, że cały ten dialog w UE będzie jeszcze trwał. Cieszy na pewno to, że KE myśli, żeby te cele zwiększać - zaznaczyła Małgorzata Tracz.

Więcej o: