Jak wynika z najnowszych danych satelitarnych opublikowanych przez brazylijską agencję kosmiczną INPE, w maju zarejestrowano najwyższą od 2004 roku liczbę pożarów w amazońskich lasach w ciągu miesiąca. Było ich w sumie 2287, co stanowi wzrost o 96 procent w porównaniu z majem ubiegłego roku. Z kolei w regionie sawanny Cerrado liczba pożarów w ciągu ostatniego miesiąca okazała się najwyższa w historii pomiarów, czyli od 1998 roku. Doszło tam do 3578 pożarów.
Zdaniem ekologów, dane te to dowód na zły wpływ polityki skrajnie prawicowego prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro, który popiera wylesianie Puszczy Amazońskiej pod uprawy i hodowlę.
Liczby te są częścią stałego trendu wzrostowego w kwestii niszczenia środowiska przez ostatnie trzy lata - to rezultat celowej polityki rządu
- powiedział dyrektor brazylijskiego biura WWF Mauricio Voivodic.
Eksperci twierdzą, że pożary w Amazonii są celowo wzniecane w celu oczyszczenia terenu pod rolnictwo, a lasy te stanowią kluczowy bufor chroniący nas przed zmianami klimatu.
Nauka jest ignorowana, a przyszłość sprawi, że Brazylia zapłaci za to wysoką cenę
- dodał Mauricio Voivodic.
Więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Według oficjalnych danych, od czasu objęcia urzędu przez Jaira Bolsonaro w 2019 roku, średnie roczne wylesianie w brazylijskiej Amazonii wzrosło o 75 procent w porównaniu z poprzednią dekadą. W styczniu padł rekord wycinki. W ciągu miesiąca wykarczowany pięciokrotnie większą powierzchnię lasów niż w styczniu 2021 roku. Dane z brazylijskiej agencji kosmicznej mówią o wylesieniu 430 kilometrów kwadratowych puszczy.