Czeka nas ponura zima z drogą energią. Paliwo na stacjach za ponad 8 zł za litr, węgiel drożeje i w dodatku go brakuje, a do tego ceny prądu od stycznia też zapewne wzrosną. Czy rząd może złagodzić wzrost cen? O co chodzi z marżami firm w energetyce? O drogiej energii i ogrzewaniu w najbliższy czwartek 9 czerwca o 14:00 będziemy rozmawiać na żywo z Joanną Maćkowiak-Panderą, prezeską Forum Energii. Czekamy na wasze pytania, przesyłajcie je na adres: next.redakcja@agora.pl.
***
Anoplolepis gracilipes, potocznie nazywane szalonymi żółtymi mrówkami, pochodzą najpewniej z Afryki. Nie wiadomo jak trafiły do Australii, ale zaczęły się tam bardzo rozprzestrzeniać, co stwarza zagrożenie dla kraju - informuje portal 7 News. Ostatnio gatunek rozprzestrzenia się w stanie Queensland na wschodzie kraju. Znajduje się tam jeden z najstarszych lasów tropikalnych na świecie.
Żółte szalone mrówki znalazły się na liście 100 najbardziej inwazyjnych gatunków. Zabijają tysiące razy większe od siebie zwierzęta - jaszczurki, żaby, małe ssaki, żółwie czy pisklęta ptaków. Atakują ofiarę plując na nią kwasem, co ją oślepia, a następnie tysiącami oblegają ją i uśmiercają. W związku z tym są zagrożeniem dla całego ekosystemu.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Plaga mrówek zagraża m.in. Parkowi Narodowemu Wilgotnych Tropików w Queensland, jednemu z najstarszych lasów deszczowych na Ziemi - informuje Invasive Species Council (ISC). Jamez Trezise z tej organizacji mówi, że mrówki są już w pobliżu obszarów z unikalnymi gatunkami zwierząt.
Jeśli tam dojdą, całkowicie zniszczą te gatunki. Gdy się tam zagnieżdżą, zmiotą z krajobrazu wszystkie małe zwierzęta: owady, żaby, jaszczurki
- mówi specjalista.
Dodaje również, że mrówki nie pozostaną bez wpływu na gospodarkę. Przez ich obecność zagrożone są lokalne uprawy, szczególnie trzciny cukrowej.
Żółte mrówki obecne na australijskiej Wyspie Bożego Narodzenia od 1934 r. zdążyły zabić tam miliony endemicznych krabów. Zmieniły również strukturę lasu. Wpływają też na życie ludzi. Inwazja mrówek już teraz utrudnia sprzedaż domów w okolicach Townsville.
Ludzie powinni unikać żółtych szalonych mrówek. Kontakt z nimi kończy się zazwyczaj poparzeniami na skórze. Mężczyzna z portowego miasta Cairns, w północnej części stanu Queensland w Australii, trafił nawet do szpitala, po tym jak kwas mrówek poparzył mu oczy.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.