Niemcy mogą mieć niebawem kolejny problem z łańcuchami dostaw, po tym jak cały świat wciąż mierzy się ze skutkami pandemii. Ren wysycha, a transport rzeczny może niedługo przestać być nim opłacalny dalej niż za miejscowość Kaub, która leży mniej więcej w połowie kraju - pisze Bloomberg.
Rzeka Ren wysycha
Obecnie poziom rzeki w miejscowości Kaub to 70 cm. Jak dowiedziała się redakcja Gizmodo, nie oznacza to, że taka jest głębokość całego Renu. W najgłębszym miejscu woda sięga jeszcze 182 cm. Ponadto te 70 cm to wciąż kilka razy więcej niż rekordowo niskie 25 cm z 2018 roku. Najniższe odczyty są jednak notowane zazwyczaj w październiku, nie w lipcu. Ostatni raz Ren na wysokości Kaub o tej porze był tak płytki w 2007 roku.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Miejscowość ta jest kluczowa dla transportu rzecznego barkami. Jak poinformował Federalny Instytut Hydrologii w Niemczech, jeśli poziom wody spadnie do 40 cm lub mniej, barkom przestanie opłacać się przewozić towary dalej niż do Kaub. Transport byłby możliwy przy mniejszym obciążeniu, ale z ekonomicznego punktu widzenia nie zwróciłyby się jego koszty, jakich wymaga opłacenie paliwa oraz załogi.
Renem przesyłane są miliony ton zaopatrzenia. Około 80 proc. transportu wodnego wewnątrz Niemiec odbywa się właśnie tą rzeką, którą uznaje się za najważniejszy taki szlak w Europie. Podczas suszy z 2018 roku rekordowo niski poziom Renu doprowadził do wielomiesięcznego zastoju gospodarczego w Niemczech i poważnie utrudnił żeglugę.
Susza w całej Europie
Wysychające rzeki to problem nie tylko w Niemczech. Włosi zmagają się z największą od 70 lat suszą. Wysycha Rzeka Pad. Zdjęcia z północy kraju pokazują spękaną ziemię, która kiedyś była korytem rzeki. Susza jest zagrożeniem dla ujęć wody pitnej i upraw.
Podobne problemy są w Polsce, w Bieszczadach. Poziom wody w Sanie jest dramatycznie niski, od czerwca sytuacja znacznie się pogorszyła. W okolicach miejscowości Rajskie rzeki już prawie nie ma, bez problemu można przejść po dnie na drugi brzeg. Sytuację mogłyby uratować długotrwałe deszcze, ale ich nie będzie - według prognoz, opady w drugiej połowie lipca będą poniżej normy klimatycznej.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
