Do Sądu Okręgowego w Kielcach wpłynął pozew Świętokrzyskiego Parku Narodowego przeciwko staroście kieleckiemu, Mirosławowi Gębskiemu (PiS), w którym domaga się 2,8 mln zł za trzy działki na Świętym Krzyżu (Łyścu) za nakłady poniesione na opiekę nad tym miejscem. Rzecznik prasowy sądu Tomasz Durlej wyjaśnił, że pozew dotyczy "bezpodstawnego wzbogacenia Skarbu Państwa kosztem Świętokrzyskiego Parku Narodowego" - podaje TVN24. - Pierwsza rozprawa została zaplanowana na 31 maja. Starostę kieleckiego reprezentować będzie Prokuratoria Generalna. Proces rozpocznie się od przesłuchania świadków. W pierwszej kolejności będą to osoby związane z przejęciem nieruchomości przez Skarb Państwa - przekazał Durlej.
Władze Świętokrzyskiego Parku Narodowego uważają, że pieniądze należą im się za nakłady poniesione w czasie, gdy park narodowy był administratorem działek na Świętym Krzyżu. - Na taką kwotę (2,8 mln zł - przyp. red.) rzeczoznawca wycenił nakłady poniesione między innymi na utrzymanie budynków, gdy były one w granicach naszego parku - podkreślił dyrektor Świętokrzyskiego Parku Narodowego Jan Reklewski w rozmowie z TVN24.
Jak informowała na początku stycznia kielecka "Gazeta Wyborcza", działki na Świętym Krzyżu są warte nieco ponad 3,2 mln zł. Taką kwotę wykazał operat szacunkowy zamówiony przez Starostwo Powiatowe w Kielcach. Działki o powierzchni 1,34 ha chce kupić Dom Zakonny Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Znajduje się na nich zachodnie skrzydło pobenedyktyńskiego klasztoru i budynek dawnego szpitalika. Zakonnicy chcą kupić grunty w procedurze bezprzetargowej i z 99-proc. bonifikatą. Co oznacza, że zapłaciliby nie 3,2 mln zł, a 32 tys. zł.
Trzy działki zostały usunięte ze Świętokrzyskiego Parku Narodowego na mocy rządowego rozporządzenia z grudnia 2021 r., co umożliwia ich sprzedaż. Stały się własnością Skarbu Państwa, a o sprzedaży może zdecydować starosta kielecki Mirosław Gębski. "Gazeta Wyborcza" wskazuje, że oblaci nigdy nie byli właścicielami budynków na tych działkach - przed laty należały bowiem do benedyktynów.
Najwyższa Izba Kontroli oceniła natomiast, że "rozporządzenie Rady Ministrów wyłączyło z obszaru Świętokrzyskiego Parku Narodowego trzy działki, choć nie było ku temu ustawowych podstaw". Według NIK proces opiniowania projektu rozporządzenia i konsultacji społecznych "przebiegał wadliwie". NIK nakazała jednocześnie ponowne włączenie działek do ŚPN.