Piekielne lato. Dane pokazują, że Europa ociepla się szybciej niż jakikolwiek inny kontynent

Choć przez zimę łatwo o tym zapomnieć, to poprzednie lato - szczególnie na zachodzie Europy - było rekordowe. Zebrane przez naukowców dane pokazują skalę suszy i fal upałów, których doświadczyliśmy. A zmiana klimatu nie powiedziała ostatniego słowa - nasz kontynent ociepla się szybciej niż jakikolwiek inny na Ziemi.
Zobacz wideo "Z tymi politykami, które mamy, możemy spodziewać się wzrostu temperatury o 3 stopnie"

Europejski program Copernicus przedstawił podsumowanie klimatyczne 2022 roku - i pokazał, jak ekstremalne było ubiegłoroczne lato. Dane pokazują, że "w ostatnich dziesięcioleciach Europa ociepla się szybciej niż jakikolwiek inny kontynent, a temperatury rosną w tempie dwukrotnie wyższym od średniej światowej".

W Europie lato 2022 roku było najcieplejsze w historii. Temperatura była o 1,4°C powyżej średniej. Poprzedni rekord - z 2021 roku - został pobity o ponad 0,3°C. Większość Europy Zachodniej była dotknięta falami upałów, a temperatury w Wielkiej Brytanii osiągnęły po raz pierwszy ponad 40°C. Średnia temperatura na powierzchni europejskich mórz była najwyższa w historii. W najgorętszych okresach lata na zachodzie Europy temperatura była 10 stopni wyższa niż od średniej.

Wyższa temperatura i długotrwały brak opadów wywołały potężną suszę, która w szczytowym momencie dotknęła większość Europy. Doszło również do rekordowej utraty lodu z lodowców w Alpach - zniknęło w sumie pięć kilometrów sześciennych lodu. Taka "kostka lodu" byłaby ponad pięć razy wyższa od wieży Eiffla. 

embed

Skutki zmian klimatu silnie dotknęły też regionów polarnych. Jak informują badacze, lód morski na Antarktydzie osiągnął w lutym najniższy minimalny zakres w historii. Z kolei lądolód Grenlandii odnotował rekordowe topnienie. Co najmniej 23 proc. jego powierzchni zostało objęte topnieniem podczas jednej z trzech fal upałów we wrześniu.

embed

Jednym z największych zagrożeń 2022 roku była susza i upały. "Wysokie temperatury i susza ułatwiły również rozprzestrzenianie się i intensyfikację dużych pożarów, w wyniku czego w całym roku odnotowano drugą najwyższą w historii powierzchnię spaloną w krajach UE" - czytamy w raporcie. W niektórych regionach południa Europy okres ekstremalnych upałów trwał w sumie nawet 80-90 dni.

Nie wiemy, jak będzie wyglądać tegoroczne lato, ale w długim terminie możemy być pewni, że zmiana klimatu nie powiedziała ostatniego słowa. Wciąż emitujemy ogromne ilości gazów cieplarnianych, które podgrzewają naszą atmosferę. Do tego w tym lub przyszłym roku możemy spodziewać się nadejścia El Nino, czyli okresowego rozgrzania wód części Oceanu Spokojnego. To naturalne zjawisko, jednak biorąc pod uwagę zmianę klimatu spowodowaną przez ludzi - można spodziewać się ogrzania "na sterydach". Silne El Nino może sprawić, że rok 2023 lub 2024 będzie miał rekordową średnią temperaturę, a wiele części świata dotknie ekstremalna pogoda.

Więcej o: