W Nowej Kachowce historia się powtarza? 80 lat temu decyzja Stalina zakończyła się tragedią

Od rana media informują o zniszczeniu zapory na Dnieprze w Kachowskiej Elektrowni Wodnej. Zdarzenie może doprowadzić do poważnej katastrofy. Ukraina o atak oskarża Rosję, a komentatorzy przypominają, że ponad 80 lat temu doszło z decyzji Stalina do podobnego zdarzenia.

W sierpniu 1941 r. wojska Związku Radzieckiego w ramach obrony przed natarciem hitlerowskich Niemiec wysadziły zaporę elektrowni Dnieprostroj. Decyzja Stalina miała spowodować duże straty po stronie przeciwnika i uniemożliwić przeprawę przez Dniepr. Wysadzenie Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej zakończyło się olbrzymią katastrofą. Tragedia, zdaniem historyków, spowodowała śmierć nawet 120 tys. cywilów. Z kolei Niemcy straciły ok. 1500 żołnierzy, ale wysadzenie Dnieprostroju wcale nie zatrzymało ofensywy wojsk Hitlera.

Zobacz wideo Budka o komisji do zbadania wpływów rosyjskich: Mamy dokładną strategię

Rosjanie wysadzili tamę na Dnieprze? Trwa ewakuacja, 80 miejscowości zagrożonych

Historia, zdaniem Ukraińców, właśnie się powtarza. Jak przekazało ukraińskie wojsko, w nocy z poniedziałku na wtorek Rosjanie mieli wysadzić zaporę na Dnieprze w Kachowskiej Elektrowni Wodnej. Wielu miejscowościom grozi zalanie. Powódź może też wpłynąć na pracę Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. W związku z tą katastrofą prezydent Wołodymyr Zełenski zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy.

Prezydent Ukrainy przekazał, że w strefie powodziowej znajduje się około 80 miejscowości. Ukraińskie władze rozpoczęły ewakuację obszarów zagrożonych. Służby mają także dostarczyć wodę pitną miastom i wsiom, które korzystały ze Zbiornika Kachowskiego. Rada Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy uzgodniła też działania, które mają służyć pociągnięciu Rosję do odpowiedzialności za zniszczenie tamy. Dodajmy, że strona rosyjska zaprzecza doniesieniom, a za katastrofę wini ukraińską armię.

Dlaczego Rosjanie wysadzili tamę na Dnieprze? "Tego można było się spodziewać"

- Tutaj nie ma żadnych wątpliwości, że zrobili to Rosjanie, biorąc pod uwagę po pierwsze, kto kontrolował ten teren, a po drugie, kto więcej by zyskał na wysadzeniu tej zapory. Profity z tego mają Rosjanie, bo Ukraińcy, którzy ten obszar chcą odbić, nie mają żadnych korzyści z takiej dywersji, może oprócz ewentualnego oskarżenia Rosji o katastrofę ekologiczną - wyjaśniła w rozmowie z Gazeta.pl prof. Agnieszka Legucka, analityczka w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych (PISM).

Dlaczego Rosjanie wysadzili zaporę? - Najważniejszą przyczyną dla Rosji jest chęć spowolnienia możliwej ukraińskiej kontrofensywy, dlatego że Ukraińcom będzie o wiele trudniej się przedostać w stronę Krymu. Tego można było się spodziewać, bo wyraźnie widać, że Rosjanie nie posiadają zdolności odporu zapowiadanej ukraińskiej kontrofensywy - powiedziała. - Dla całej Ukrainy jest to katastrofa ekologiczna, możliwe zatopienie wielu miejscowości poniżej zapory i powtórka z lat 40. - dodała analityczka PISM.

Więcej o: