Długo oczekiwana misja Artemis 1 rozpoczęła się w środę. Amerykańska agencja NASA pomyślnie wystrzeliła w komos bezzałogowy statek kosmiczny Orion z pomocą rakiety nośnej Space Launch System (SLS). Start odbył się z Centrum Kosmicznego imienia Johna F. Kennedy’ego na Florydzie. Misja ta jest symbolicznym początkiem księżycowego programu Artemis.
Więcej o nauce i kosmosie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Po około ośmiu godzinach od startu Orion odpalił silnik główny i pomyślnie wykonał pierwszą korektę trajektorii lotu - podaje NASA. Natomiast po ponad dziewięciu godzinach od rozpoczęcia misji, kapsuła użyła jednej ze swoich kamer pokładowych, aby pokazać Ziemię z kosmosu. Fotografia została wykonana, gdy Orion znajdował się w odległości ponad 91 tys. km od Ziemi.
Statek kosmiczny Orion zrobił zdjęcie Ziemi podczas lotu na Księżyc Fot. NASA
- Ten widok Ziemi uchwycony ze statku kosmicznego nie był widziany przez ludzi od 1972 roku, podczas ostatnich etapów realizacji programu Apollo 50 lat temu - mówiła rzeczniczka NASA Sanda Jones podczas transmisji na żywo. - Widoki naszej niebieskiej kulki w czerni kosmosu pobudzają teraz wyobraźnię nowego pokolenia, pokolenia Artemidy - dodała.
Kapsuła Orion dotrze w okolice Księżyca 21 listopada - wtedy to zbliży się do księżycowej powierzchni na odległość ok. 100 km. Następnie 25 listopada statek kosmiczny wejdzie na orbitę okołoksiężycową, którą opuści 1 grudnia, a cztery dni później rozpocznie się powrót kapsuły na Ziemię. Orion powinien wylądować 11 grudnia na Oceanie Spokojnym.
Artemis 1 to pierwsza misja programu Artemis, który pozwoli Amerykanom dotrzeć na Księżyc. Na razie statek Orion bezzałogowo (na pokładzie są trzy manekiny) okrąży Księżyc i wróci na Ziemię. W przyszłym roku w podobną misję (już w ramach Artemis 2) udadzą się astronauci, a załogowe lądowanie na Srebrnym Globie ma odbyć się w 2025 roku (Artemis 3). NASA liczy, że w przyszłości program pozwoli też po raz pierwszy postawić stopę na Marsie.