We wtorek Morawiecki przedstawi "gospodarczą bazookę". Paweł Borys o planach rządu

Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, zapowiedział, że premier Mateusz Morawiecki zaprezentuje kompleksowy pakiet wspierający przedsiębiorców przed skutkami epidemii koronawirusa. - Ja bym to nazwał taką "gospodarczą bazooką" - stwierdził Borys.

Rząd zamierza we wtorek zaprezentować nowe instrumenty, które powinny stać się finansowym wsparciem dla sektora przedsiębiorstw ze szczególnych uwzględnieniem małych i średnich firm. Plany dotyczące zwalczania skutków epidemii koronawirusa zdradził, goszczący w radiu TOK FM, Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

Zobacz wideo Minister Emilewicz odpowiada na pytania od widzów ws. koronawirusa

Premier Mateusz Morawiecki przedstawi pakiet rozwiązań dla firm

Szef PFR zapowiedział, że pakiet rozwiązań zaprezentuje premier Mateusz Morawiecki.

- Ja bym go nazwał taką "gospodarczą bazooką". Wydaje mi się, że będzie to dość kompleksowy pakiet propozycji rzeczywiście wspierających przede wszystkim przedsiębiorców, chroniących rynek pracy i stymulujących wzrost gospodarczy - stwierdził Borys.

Wyjaśnił też, że rządowi zależy, aby te instrumenty zaczęły funkcjonować możliwie szybko. Pakiet rozwiązań prawnych ma zostać przyjęty jeszcze w marcu.

Koronawirus wymusi nowelizację budżetu?

Paweł Borys nie wykluczył też, że konieczna będzie nowelizacja tegorocznego budżetu - Teraz nie jest to temat pilny - powiedział goszcząc w TOK FM.

Adam Bielan i rzecznik sztabu Andrzeja Dudy, wątpliwości co do nowelizacji budżetu ma mniej -   jest bardzo, bardzo prawdopodobna - stwierdził.

Czytaj też: Koronawirus. Fed tnie stopy, rynki nadal toną. "Zatankował samochód, który nie ma kół"

Bielan potwierdził też plany wprowadzenia pakietu rozwiązań dla firm - To, co zapewne będziemy musieli zrobić, to nowelizacja budżetu i zwiększenie wydatków zarówno na bezpośrednią walkę z koronawirusem, jak i na pakiet rozwiązań pomocowych dla przedsiębiorców - stwierdził.

Inflacja mocno w górę, wzrost PKB wyraźnie w dół. Winny koronawirus?

Działania mające na celu chronić polskie przedsiębiorstwa wydają się niezbędne. Koronawirus może bowiem silnie uderzyć w gospodarkę. Jak bardzo? Bieżące przewidywania nie są najlepsze - jeszcze tydzień temu NBP twierdził, że gospodarka będzie rosnąć jedynie nieco wolniej, niż zakładano  - wzrost miałby wynieść 3,2 proc., w porównaniu do 3,6 proc. rok temu.

W poniedziałek BOŚ Bank obniżył prognozę wzrostu PKB w Polsce do zaledwie 2 proc. Główny ekonomista Credit Agricole w Polsce Jakub Borowski stwierdził z kolei, że epidemia koronawirusa spowoduje obniżenie tempa wzrostu PKB w 2020 r. do 1,2 proc. Wszystko zależy od tego jak szybko epidemia koronawirusa będzie postępować w Polsce - a tego dziś nie sposób jeszcze przewidzieć.

Mieszkasz za granicą? Chcesz nam opowiedzieć o tym, jak walka z koronawirusem wygląda w twoim kraju? Napisz do nas na adres: news@agora.pl

Więcej o: