Jak podaje agencja Reutera, pomysł Elona Muska, jest odpowiedzią na apel władz Stanów Zjednoczonych o przekazywanie szpitalom masek ochronnych oraz respiratorów. Produkty te są niezbędne w walce z zahamowaniem pandemii koronawirusa, ale służba zdrowia w USA, podobnie jak i na całym świecie, cierpi na ich spore niedobory.
Obecnie w Stanach Zjednoczonych trwa mobilizacji. Administracja Trumpa wystosowała apel do firm budowlanych o przekazanie masek ochronnych. W pomoc w produkcji niezbędnego sprzętu mają zaangażować się największe koncerny, jak chociażby General Motors i Ford Motor.
W czwartek 19 marca na Twitterze Elon Musk poinformował, że jego zakłady w mieście Fremont w Kalifronii produkujące samochody marki Tesla są w stanie przestawić się na produkcję respiratorów.
Projekt ma szansę na realizację, gdyż Elon Musk zapowiedział, iż nie zamknie fabryki Tesli we Freemont, mimo że lokalne władze poinformowały o trzytygodniowej kwarantannie regionu. W związku z tym zamknięte mają być wszystkie zakłady przemysłowe, produkujące towary, które nie są niezbędne dla funkcjonowania państwa. Szeryf hrabstwa Alameda poinformował, że dotyczy to również fabryki Tesli. Na razie fabryki Muska działają mimo zakazu, a on sam stwierdził kilkanaście dni temu, że "panika związana z koronawirusem jest głupia"