Indeks PMI dla przemysłu Chin w marcu wzrósł do 52 pkt z rekordowo niskich 35,7 pkt w lutym. Eksperci spodziewali się wprawdzie wzrostu, ale znacznie słabszego, średnia prognoz w badaniu Reutersa wynosiła 45 pkt.
Indeks PMI tworzony jest na podstawie ankiet wśród menedżerów do spraw logistyki w firmach, którzy szybko widzą wzrost lub spadek zamówień. Odczyt powyżej poziomu 50 pkt wskazuje na rozwój aktywności w sektorze, poniżej - na jej kurczenie.
Koronawirus na początku roku zatrzymał chińską gospodarkę, fabryki stanęły, a w lutym indeks PMI spadł do najniższego poziomu w historii. Chiny twierdzą, że już uporały się z epidemią w swoim kraju, fabryki otwarto, a obostrzenia są luzowane. Mimo wszystko tak wyraźny wystrzał jest zaskoczeniem.
Czy to oznacza, że chińska gospodarka błyskawicznie wróciła do normy? Na taki optymizm jest zdecydowanie za wcześnie.
Po pierwsze, PMI to dane miesięczne, pokazujące zmianę sytuacji w stosunku do poprzedniego okresu. Po tak głębokim załamaniu mamy więc naturalnie mocny wzrost. Odbicie z tak niskiej bazy nie jest jeszcze wskaźnikiem sukcesu. Po drugie, to dopiero pierwszy taki odczyt, dowód na to, że trend jest trwały i chińska gospodarka jako całość odbija, będziemy mieć jeśli dane powtórzą się w kolejnych miesiącach.
Poza tym w Chiny może uderzyć odbita fala koronawirusa - wiele państw dopiero teraz zaczyna przeżywać pełnię pandemii i tak naprawdę nie wiadomo jeszcze, czy w Europie lub USA można już mówić o szczycie zachorowań. Potężne spowolnienie gospodarcze, a prawdopodobnie i globalna recesja, które nas czekają, zapewne osłabią popyt z zagranicy na chińskie towary.
Indeks PMI dla Chin liczy osobno rząd - to dzisiejsze dane. Swój indeks podają również firmy Caixin/Markit (IHS Markit podaje wskaźnik powszechnie obserwowany dla wielu gospodarek, w tym polskiej). Ten drugi poznamy w środę 1 kwietnia. Zwykle oba wskaźniki nieco różnią się od siebie. W przygotowywaniu oficjalnego chińskiego PMI pod uwagę brana jest większa ilość dużych i państwowych firm, Caixin/Markit ankietuje natomiast więcej firm średnich i małych.