Elon Musk nie daje o sobie zapomnieć nawet w trakcie pandemii koronawirusa. Najpierw było o nim głośno, ponieważ mimo odgórnych nakazów, nie zdecydował się na zamknięcie fabryki Tesli we Freemont w USA. Następnie w odpowiedzi na apel amerykańskich władz, zapowiedział, że jeśli będzie potrzeba, to jego firma przestawi się na produkcję respiratorów.
Teraz Musk ponownie odniósł się do sprawy respiratorów i jak to ma w zwyczaju, swoją ofertę przedstawił na Twitterze. Napisał, że dysponuje już zatwierdzonymi przez amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA) respiratorami oraz jest gotowy wysłać je do potrzebujących szpitali nie tylko w Stanach, ale na całym świecie. Co ważne, zarówno przesyłka, jak i samo urządzenie zostaną opłacone przez Muska.
Szef Tesli stawia jednak jeden warunek. Respiratory zostaną rozdane tylko szpitalom, które natychmiastowo użyją ich do ratowania pacjentów. Musk nie zgadza się na przekazanie urządzeń za darmo, po to by stały one potem w magazynie. Zainteresowane placówki, mają kontaktować się bezpośrednio z miliarderem lub z Teslą.
W związku z epidemią koronawirusa zapotrzebowanie na respiratory i na części do nich jest obecnie bardzo duże. Swoją pomoc oferują prywatne przedsiębiorstwa. We Włoszech dzięki drukarkom 3D udało się za kilka euro wyprodukować podstawowe elementy do tych urządzeń. Polacy z kolei zaprojektowali respiratory ostatniej szansy, których wydrukowanie na drukarce 3D kosztuje zaledwie 200 zł.