W ubiegłym tygodniu "Kurier Lubelski" alarmował o tym, że poszczególne osoby muszą zbyt długo czekać na wyniki testów na koronawirusa. Wojewoda lubelski Lech Sprawka wystosował w poniedziałek oficjalny komunikat w tej sprawie.
"W dniach 19-25 października 2020 roku niektóre laboratoria przyjęły nadmierną liczbę próbek, których nie były w stanie przebadać z powodu wielu przyczyn, m.in. braku dostępu do odczynników i testów firm zagranicznych. Spowodowało to znaczne opóźnienia w przekazie informacji pacjentom o wyniku badania, a w części przypadków pobrane wymazy okazały się niediagnostyczne ze względu na zbyt późne badanie" - napisał Sprawka w poście na facebookowym koncie Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Osoby, które znalazły się w takiej sytuacji, zostaną skierowane do ponownego pobrania wymazu. Według komunikatu w tym celu lekarz kierujący powinien skontaktować się z pacjentami. "W imieniu laboratoriów pragnę serdecznie przeprosić pacjentów za zaistniałą sytuację" - napisał także wojewoda.
Od poniedziałku 26 października w województwie lubelskim zmienił się system koordynacji przekazywania próbek do poszczególnych laboratoriów. "Zobowiązałem laboratoria na terenie województwa lubelskiego do wprowadzenia w życie zasady, że od pobrania próbki do wpisania wyniku w systemie EWP nie może upłynąć więcej niż 36 godzin" - przekazał Lech Sprawka.
"Kurier Lubelski" informował w ubiegłym tygodniu, że w województwie lubelskim działa 11 laboratoriów, które mogą zbadać około 3000 próbek. Wojewoda zapowiadał, że liczba laboratoriów zostanie wkrótce zwiększona do 13. We wtorek 27 października MZ poinformowało o 16300 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem, z czego 400 wykryto w województwie lubelskim.