Kanclerz i premierzy dyskutowali o środkach powstrzymania pandemii koronawirusa w obliczu ciągle bardzo złej sytuacji pandemicznej w Niemczech. W ubiegłym tygodniu dobowa liczba zachorowań na COVID-19 w Niemczech przekroczyła 30 tys.
Rząd federalny i rządy landów zgodziły się, że w okręgach o dużej liczbie zakażeń koronawirusem zasięg przemieszczania się mieszkańców powinien być ograniczony do 15 kilometrów wokół miejsca zamieszkania. Powinno to dotyczyć powiatów, w których w ciągu siedmiu dni występowało ponad 200 nowych zakażeń na 100 tys. mieszkańców.
Ograniczenia dotyczące kontaktów zostaną rozszerzone. Dotąd spotykać się mogli członkowie jednego gospodarstwa domowego z członkami jednego innego gospodarstwa domowego, maksymalnie pięć osób. Teraz będzie to jedno gospodarstwo domowe plus jedna osoba.
Jak poinformował natomiast korespondent Polsat News Tomasz Lejman, wejdą w życie również nowe ograniczenia dla przyjeżdżających. "Przyjeżdżający do Niemiec z terenu ryzyka - czyli też z Polski - będą przed przyjazdem musieli zrobić test oraz po pięciodniowej kwarantannie kolejny test. Szczegółów, co do wyjątków od tej reguły, jeszcze nie ma" - podał dziennikarz.
Szkoły pozostaną zamknięte do końca stycznia. Wcześniej burmistrz Hamburga Peter Tschentscher (SPD) dopytywał o to, na jakiej "prawnej podstawie" zamyka się szkoły i przedszkola i jak to pogodzić z koniecznością podtrzymania "podstawowych funkcji placówek medycznych". Premier Bawarii Markus Soeder argumentował, że wobec wysokich wskaźników zakażeń, "wysłanie nauczycieli i uczniów do szkół byłoby nieodpowiedzialne".(PAP, bml/ kib/)
***
Koronawirus - wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl