Grecka wyspa Mykonos w sobotę 17 lipca wprowadziła nowe obostrzenia. Obejmują zakaz muzyki w sklepach, restauracjach, kawiarniach i barach, także na plaży. Do tego między godziną 1 w nocy a 6 rano obowiązuje godzina policyjna.
Co ważne dla turystów, w nocy dozwolone jest opuszczenie miejsca zamieszkania wyłącznie w sytuacjach koniecznych, takich jak przemieszczanie się do pracy i dotarcie do szpitala. A Mykonos postrzegana jest jako "rozrywkowa" wyspa dla bogatych. Restrykcje będą obowiązywać jak na razie do 26 lipca.
"Apelujemy do mieszkańców, gości i właścicieli firm naszej pięknej wyspy o wierne przestrzeganie obostrzeń… tak, aby rozprzestrzenianie się wirusa mogło zostać szybko powstrzymane, a Mykonos mogła wrócić do normalności" - mówi, cytowany w komunikacie, wiceminister obrony cywilnej Nikos Hardalias.
W spotkaniach prywatnych nie może uczestniczyć więcej niż 20 osób, pod groźbą kary finansowej, która może wynieść nawet 200 tys. euro. 15 lipca wiceminister ostrzegał, że tylko w ciągu tygodnia liczba aktywnych zakażeń wzrosła czterokrotnie.
Nowych zakażeń przybywa w całym kraju. Dlatego od piątku 16 lipca tylko osoby z zaświadczeniami o zaszczepieniu będą mogły być obsługiwane we wnętrzach restauracji, barów i kawiarni. Nowa zasada nie dotyczy miejsc na świeżym powietrzu. Już wcześniej Grecja wprowadziła obowiązek szczepień przeciw koronawirusowi dla pracowników służby zdrowia i domów opieki.