Na platformie X pojawiło się wiele wpisów internautów, którzy mają problem z zalogowaniem się do aplikacji mObywatel. Aplikacją można posłużyć się do potwierdzenia własnej tożsamości, pisała o tym Państwowa Komisja Wyborcza. "Wyborca może okazać komisji dowolny dokument ze zdjęciem (np. paszport, prawo jazdy, legitymacja studencka), w tym również dokument, który utracił ważność, pod warunkiem że ustalenie tożsamości na jego podstawie nie budzi wątpliwości. Komisja może potwierdzić tożsamość wyborcy także na podstawie aplikacji mObywatel" - podawała PKW.
Rządowy Centralny Ośrodek Informatyki podaje natomiast na platformie X, że dokument potwierdzający tożsamość można w przypadku niedziałającej aplikacji mObywatel okazać w trybie offline. Jak to zrobić? Oto krótka instrukcja. Przy dużym obciążeniu aplikacji #mObywatel, istnieje możliwość okazania dokumentu offline. Aby otworzyć #mDowód w wersji offline, należy - zamiast ponownej próby logowania - wybrać opcję "Przejdź do aplikacji".
Jak poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza, frekwencja podczas dzisiejszego głosowania w wyborach parlamentarnych wyniosła 22,59 procent. Wydano 6 milionów 407 tysięcy 615 kart wyborczych. Są to dane na godzinę 12 ze wszystkich obwodów w Polsce. Najwyższa frekwencja to okręgi numer: 14. Nowy Sącz - 25,68 procent, 19. Warszawa - 25,34 procent oraz 24. Białystok - 25,23 procent. W wyborach parlamentarnych w 2019 roku frekwencja na godzinę 12 wyniosła 18 procent, w wyborach prezydenckich w 2020 roku w I turze - 24 procent, a w II turze - blisko 25 procent.
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że wybory parlamentarne i referendum przebiegają spokojnie. Jak powiedział podczas konferencji prasowej przewodniczący PKW Sylwester Marciniak, okręgowe komisje poinformowały o kilku zdarzeniach. W Legnicy w lokalu jednej z obwodowych komisji wyborczych nie było energii elektrycznej, ale awaria została usunięta. Okręgowa komisja w Słupsku powiadomiła PKW, że w jednej z obwodowych komisji znalazły się błędne spisy wyborców, ale urząd wydrukował już poprawne spisy i dostarczył komisji. Również w tym okręgu w jednej z miejscowości brakowało energii elektrycznej, ale awaria także została już usunięta. Wiceprzewodniczący PKW Wojciech Sych powiedział, że jeśli chodzi o wykroczenia odnotowano m.in. 29 przypadków prowadzenia agitacji w czasie ciszy wyborczej. Nie odnotowano natomiast żadnych przestępstw z Kodeksu wyborczego, ani z ustawy o referendum ogólnokrajowym. Stwierdzono też 13 przypadków usuwania lub uszkadzania ogłoszeń oraz jeden przypadek nieobyczajnego napisu czy rysunku. Jak przekazał Sych, odnotowano także 4 przypadki umieszczania plakatów i haseł wyborczych.
Przedstawiciele PKW zwrócili też uwagę, że zadawanie przez członków komisji wyborczych pytania, czy głosujący chce otrzymać którąś z trzech kart do głosowania jest niezgodne z prawem wyborczym. - Niewłaściwe jest zadawanie pytania przez komisję, czy wyborca chce kartę do referednum, do Sejmu czy do Senatu - powiedział przewodniczący PKW Sylwester Marciniak. Komisja zaapelowała o zgłaszanie takich przypadków, by członkowie komisji mogli zostać pouczeni. Czytaj więcej TUTAJ.