iPhone 3GS, po 8 godzinach w trybie czuwania, poziom naładowania baterii spadł do 23%.
To samo u mnie. Z poziomu 100% do 0% przechodzę w 5-6 godzin. Absolutnie niedopuszczalne.
Mam ten sam problem. Bateria umiera w mniej niż osiem godzin, w zasadzie w około sześć godzin.
Apple ma problem? To jedynie trzy komentarze z setek, które pojawiają się na forach internetowych. Dyskusja użytkowników iPhone'a rozkręcała się na łamach serwisu Macrumors , ale prędko przeniosła się na oficjalne forum dyskusyjne firmy Apple .
Praktycznie wszyscy użytkownicy biorący udział w dyskusji narzekają, że ich iPhone rozładowuje się w zastraszającym tempie. Niektórzy twierdzą, że co parę minut znikają kolejne procenty z poziomu naładowania baterii. Inni twierdzą, że smartfon "pada" w ciągu kilku godzin od wypięcia go z ładowarki. Generalnie, większość użytkowników twierdzi, że po pobraniu systemu operacyjnego iOS 5, żywotność baterii gwałtownie spadła.
Póki co nie udało się jeszcze określić co sprawia, że tak się dzieje. Niektórzy twierdzą, że jest to wina usługi iCloud. Inni uważają, że winny jest sam system operacyjny albo zaprezentowana w nim nowość - Siri.
Na zakończenie dodamy, że część użytkowników uważa, iż rozwiązanie problemu jest stosunkowo proste. Podobno wystarczy podłączyć iPhone'a do peceta i zsynchronizować go z iTunes. Następnie powinniśmy wybrać opcję "przywróć domyślne ustawienia" (Restore to Default Settings), ponownie zainstalować iOS 5 i jeszcze raz zsynchronizować urządzenie.
Niektórzy twierdzą natomiast, że wystarczy wyłączyć wszystkie aktywne aplikacje i zresetować telefon.
Zaznaczamy jednak, że nie są to sprawdzone (oficjalne) metody rozwiązywania tego problemu.
Niestety, głosu w tej sprawie nie zabrali jeszcze przedstawiciele Apple. Czekając na ich komentarz zachęcamy użytkowników iPhone'a do oddania głosu w naszej sondzie. Dajcie nam i pozostałym czytelnikom znać, czy i wy zetknęliście się z tym problemem.