www.witrynaprawdziwego.mistrza

"Dzisiejsza decyzja zapoczątkuje nową erę Internetu" - mówi Peter Dengate Thrush prezes zarządu Internetowej Korporacji ds. Nadawania Nazw i Numerów.

W Singapurze odbyło się spotkanie ICANN czyli Internetowej Korporacji ds. Nadawania Nazw i Numerów. Zatwierdziła ona pomysł, który zakładał, że nazwy domen internetowych najwyższego poziomu, mogą się składać z dowolnej kombinacji cyfr i liter, nawet tych spoza alfabetu łacińskiego.

"ICANN 'otworzył' internetowy system nadawania nazw, by uwolnić globalną ludzką wyobraźnię. Mamy nadzieję, że pozwoli to systemowi nadawania nazw domenom lepiej służyć ludzkości" - mówił dyrektor wykonawczy ICANN, Rod Beckstrom. Peter Dengate Thrush (prezes zarządu ICANN) dodał, że decyzja ta zapoczątkuje nową erę Internetu, a korporacja dostarczyła platformę dla kolejnej generacji kreatywności i inspiracji.

W praktyce decyzja ta oznacza, że w niedalekiej przyszłości, domeny internetowe będą mogły mieć bardziej "egzotyczne" nazwy niż dzisiejsze. Przykładowa "witrynaprawdziwego.mistrza" także będzie mogła pojawić się w Internecie.

ICANN - Internetowa Korporacja ds. Nadawania Nazw i Numerów. Istniejąca od 1998 r. organizacja typu "non-profit". Rząd USA czasowo przekazał jej prawo do przyznawania nazw domen internetowych czy rozdzielania puli adresów IPv4 i IPv6.

Trzeba jednak pamiętać o tym, że ICANN rozpatruje wnioski o nadawanie, wykorzystywanie nazw domen. Nie będzie więc tak, że każdy chętny otrzyma domenę o dowolnej nazwie. Najpierw trzeba złożyć odpowiednią aplikację, którą rozpatrzy korporacja. Jej złożenie może kosztować nawet kilkaset tysięcy dolarów. W praktyce oznacza to, że przeciętnego internauty raczej nie będzie stać na to stać.

Pierwsze aplikacje będą przyjmowane od stycznia 2012 roku. Już teraz wiadomo jednak, że zainteresowanie nowymi domenami jest duże. Swoją własną chce mieć chociażby Nowy Jork. Można więc zakładać, że za kilkanaście miesięcy zajrzymy na stronę internetową welcometo.nyc.

System domen internetowych, nazywany także systemem nazw domenowych (Domain Name System) odpowiada za tłumaczenie zrozumiałych dla człowieka adresów internetowych w postaci ciągów oddzielonych kropkami słów (np. technologie.gazeta.pl) na używane wewnętrznie przez komputery adresy numeryczne (np. 80.252.0.145). Nazwy domenowe zorganizowane są w hierarchiczne grupy krajowe (pl dla Polski, de dla Niemiec, us dla USA), oraz funkcjonalne (edu dla instytucji edukacyjnych, czy com dla każdego kto zapłaci).

Więcej o: