Huawei P9, następca udanego modelu P8, ma oficjalnie zadebiutować 6 kwietnia, czyli już za miesiąc. Podobnie jak w przypadku Galaxy S7, LG G5 czy iPhone'a 6S i 6S Plus o smartfonie wiemy niemal wszystko dzięki licznym, choć oczywiście nieoficjalnym, przeciekom.
Według przewidywań Huawei P9 będzie wyposażony w ośmiordzeniowy procesor Kirin 950. Według benchmarków układ może konkurować z takimi potęgami jak A9 (Apple), Exynos 8890 (Samsung) i Snapdragon 820 (Qualcomm). W urządzeniu znajdziemy też 3GB pamięci RAM, akumulator o pojemności 3900 mAh. Ekran ma mieć przekątną 5,2 cala (Full HD), przewiduję się też wersję P9 Max z wyświetlaczem 6,2 cala (QHD).
Przeczytaj też: Huawei czyli nowy król smartfonów?
W porównaniu z P8 nie widać dramatycznych zmian (o ile oczywiście przyjmiemy, że zdjęcia, które przedostały się do sieci przedstawiają autentyczny produkt). Huawei P9 może pochwalić się dość cienką ramką i smukłością. Jednocześnie smartfon zachowa zapewne zalety P8, który wydaje się solidny, miły w dotyku, dobrze wyważony, ergonomiczny.
Według przecieków w P9 ma znaleźć się podwójny aparat, każdy z nich ma mieć 12 megapikseli (Leica). Smartfon ma też wyposażony w podwójny LED i laserowy autofocus.
Huawei P9 odstaje w specyfikacji od Galaxy S7, który ma więcej pamięci RAM i lepszy ekran. Chiński smartfon wyposażono z kolei w lepszy akumulator, a parametry techniczne, czyli połączenie procesora z 3GB pamięci RAM, powinno wystarczyć do całkowicie komfortowej pracy.
Huawei P9 jest z pewnością smartfonem wartym rozważenia, model P8 udowodnił, że nie można mieć w zasadzie żadnych zastrzeżeń do jakości wykonania czy materiałów.
Na podstawie KnowYourMobile