Wszystko zaczęło się, gdy IBM - wówczas gigant w produkcji komputerów osobistych - zwrócił się do (niewiele znaczącej wtedy) firmy Microsoft z propozycją stworzenia systemu operacyjnego dla swoich komputerów. Microsoft porzucił prace nad własnym systemem i 27 lipca 1981 roku kupił od Seattle Computers wstępny kod źródłowy systemu 86-DOS. To właśnie na podstawie tego kodu powstał system MS-DOS (Microsoft Disk Operating System) stworzony dla IBM i rozwijany później przez Microsoft.
System MS-DOS był licencjonowany przez IBM i znacznie podniósł znaczenie Microsoftu wśród producentów oprogramowania. DOS opierał się na komendach tekstowych, a więc nie obsługiwał chociażby myszki. Niektórym ciężko nawet wyobrazić sobie korzystanie z komputera poprzez wpisywanie komend. Można zobaczyć jednak nieco podobieństw np. w wierszu poleceń na współczesnym komputerze z Windows (należy wpisać "cmd" w wyszukiwarce menu start).
Alternatywą dla środowiska tekstowego MS-DOS był stworzony przez Microsoft DOS Shell - menedżer plików, który obsługiwał już mysz i był graficzną nakładką na system operacyjny. Nie przyjął się na rynku, a wielu nawet nie wiedziało o jego istnieniu. Zupełnie przeciwnie było z zewnętrznym programem Norton Commander. Ten początkowo obsługiwany był jedynie przy użyciu klawiatury, w późniejszych latach także za pomocą myszy. To nie przeszkodziło mu odnieść sporego sukcesu na rynku.
Pierwsza wersja Windows (20 listopada 1985) nie była samodzielnym systemem operacyjnym, a graficzną nakładką na MS-DOS. Miała ułatwić i umilić pracę na komputerze. Wprowadziła wielozadaniowość i pozwalała na umieszczanie wielu okien obok siebie. Ogromnym postępem technologicznym było dodanie do Windowsa 1.0 kilku znanych do dziś programów, m.in. kalkulatora, kalendarza, zegara czy Painta.
Niewiele brakowało, a na "okienka" Microsoftu nie mówilibyśmy dziś "Windows". Nakładka miała bowiem nazywać się "Interface Manager". Nazwa jednak nie podobała się ówczesnemu szefowi marketingu - Rowlandowi Hanson, któremu udało się przekonać firmę do zmiany decyzji i postawienie na nazwę "Windows". Ta druga miała znacznie lepiej działać na potencjalnych klientów.
Dzisiaj ciężko sobie również wyobrazić, że komputery na których instalowano Windows 1.0 musiały mieć "zaledwie" 256 kB RAM i dwa dwustronne napędy dyskietek lub dysk twardy o pojemności 5 MB.
Warto zaznaczyć, że pierwsza wersja Windows nie umożliwiała nachodzenia na siebie okien i ich minimalizowania, co dziś jest jedną z najbardziej przydatnych możliwości Windowsa. Wszystko przez... firmę Apple Computer (dzisiejsze Apple), która posiadała prawa do takiego rozwiązania. Możliwość tę przyniósł dopiero Windows z numerem 2.0 (po wykupieniu licencji od Apple). Poza tym, w "okienkach" drugiej generacji nie wprowadzono większych zmian w interfejsie.
W Windowsie 3.0 udoskonalono grafikę (aż 256 kolorów, a wcześniej tylko 16) i wprowadzono mechanizm pamięci wirtualnej. Znacznej poprawie uległa wtedy wielozadaniowość. Udało się także rozszerzyć listę programów MS-DOS, które mogły być uruchamiane w osobnych oknach.
Windows 3.0 zachował kompatybilność programów względem poprzednich "okienkowych" nakładek graficznych. Dodano także m.in. "ikonowy" menedżer plików i bardzo popularna grę Pasjans. Był to pierwszy sukces Windowsa, który w wersji 3.0 sprzedał się w ok. 10 milionach egzemplarzy.
Kolejne nowości przyniósł Windows 3.1. Poprawiono nieco interfejs, który bardziej przypominał już obecne wersje Windowsa. Dodano także kilka funkcjonalności, jak pojawianie się zminimalizowanych wcześniej aplikacji na pulpicie. To także pierwszy Windows w historii, który obsługiwał język polski.
Programy z rodziny Windows NT były systemami operacyjnymi przeznaczonymi dla zastosowań profesjonalnych. Jedna z najważniejszych rzeczy, na której tym razem skupił się Microsoft, było podniesienie szybkości działania. To w pełni się udało, zwłaszcza przy współpracy z mocnymi komputerami. Wystarczy zresztą spojrzeć na zalecaną pamięć RAM, która w pierwszym wydaniu Windowsa NT z 1993 roku wynosiła już 16 MB.
Bardzo ważną funkcją udostępnioną w Windows NT 3.51 (maj 1995) była możliwość uruchamiania 32 bitowych aplikacji Win32, co przecież robimy do dziś. Pierwszym 32 bitowym Windowsem NT był jednak dopiero Windows 4.0, który miał swoją premierę 29 lipca 1996 roku, czyli dokładne 19 lat przed Windowsem 10.
Po kilku latach Windows NT okazał się bardzo dobrym krokiem ze strony Microsoftu. Do dziś wszystkie wersje Windows dla zastosowań profesjonalnych i domowych wywodzą się z rodziny Windows NT.
Tak bardzo lubiany przez użytkowników przycisk Menu Start został wprowadzony po raz pierwszy w sierpniu 1995 roku w Windows 95, przeznaczonym dla użytkowników indywidualnych. Menu Start pojawiło się później także w systemie dla zastosowań profesjonalnych - Windows NT 4.0 z 1996 roku.
Windows 95 dodał do interfejsu także pasek zadań na dole ekranu i ikonę "Mój Komputer". System okazał się ogromnym sukcesem, nie tylko przez przełomowe możliwości, ale także bardzo szeroką kampanię reklamową. Brał w niej udział m.in. zespół The Rolling Stones.
Windows 98 przyniósł udoskonalenia m.in. z zakresu obsługi USB i aplikację Windows Update. Nie odniósł jednak większego sukcesu. Windows Me okazał się z kolei systemem bardzo nieudanym, głównie przez słabe dopracowanie systemu i bardzo częste problemy ze stabilnością.
Jednym z najbardziej przełomowych systemów w historii Microsoftu okazał się jednak Windows XP. Jest połączeniem dwóch linii systemów, które wcześniej rozwijał gigant z Redmond: Windows NT dla zastosowań profesjonalnych i Windows 95/98/ME dla klientów indywidualnych.
Podobnie, jak Windows NT 4.0 i Windows 2000, jądro XP wywodziło się z rodziny NT, jednak sam XP przeznaczony był zarówno dla użytkowników indywidualnych (Home Premium), jak i dla firm (Professional). Nazwa "XP" wzięła się od angielskiego sława "experience" - doświadczenie, przeżycie.
W Windows XP wprowadzono bardzo wiele zmian w interfejsie, dzięki czemu sam system stał się dużo bardziej kolorowy i prostszy w obsłudze. Dodano także legendarną już tapetę, która dziś jest jednym z najpopularniejszych zdjęć świata. Autorem fotografii jest Charles O'Rear i wykonano je w 1996 roku w Północnej Kalifornii.
Windows XP przez wielu uważany jest za najlepszy system operacyjny w historii Microsoft i do tej pory, po ponad 15 latach, zainstalowany jest na ponad 9 proc. komputerów na świecie.
Następcą Windowsa XP jest bardzo nielubiana Vista. System ten pojawił się na rynku 6 lat po XP. Wprowadził m.in. zupełnie nowy, ładniejszy interfejs graficzny, dodano bardzo wiele funkcji czy przyspieszono szybkość działania. Lista nowości jest jednak na tyle długa, że nie sposób przytoczyć tu chociaż połowy zmian.
Vista miała więc szanse stać się jednym z najbardziej przełomowych systemów w historii, zwłaszcza że jej stworzenie kosztowało Microsoft aż 6 miliardów dolarów. Niestety, przez znacznie większe wymagania od szalenie popularnego XP, bardzo źle działała na starszych komputerach. Była także niedopracowana i niestabilna. Właśnie z tego powodu Microsoft wydłużył okres wsparcia dla Windows XP.
Po porażce, jaką była Vista przyszedł czas na wielki sukces. Okazał się nim Windows 7 wydany w 2009 roku, czyli pod dwóch latach od premiery poprzednika.
W Windows 7 pozostawiono na podobny interfejs, jednak usunięto chociażby możliwość dodawania widgetów do pulpitu. System dość dobrze dopracowano, poprawiono stabilność i wyeliminowano bardzo liczne błędy znane z Windows Vista.
Z Windowsem 7 związania jest dość ciekawa historia. Microsoft zaczął myśleć o nim jeszcze w 2000 roku, a więc przed premierą Windowsa XP. To właśnie "siódemka" miała zostać wydana w 2007 roku jako następca legendarnego systemu XP. Tak się jednak nie stało, a zamiast tego zaprezentowano Vistę, do której trafiła część rozwiązań "siódemki". Oficjalnie prace nad Windowsem 7 ogłoszono dopiero w 2008 roku.
Microsoft ma dziwną tendencję do przeplatania udanych i nieudanych odsłon Windowsów. Po Windowsie 95 i 98 pojawił się nieudany Me. Później mieliśmy świetnego XP, a następnie niedopracowaną Vistę. Popularna "siódemka" uratowała sytuację, jednak po niej przyszedł czas na... Windowsa 8, którego udanym już nazwać nie można.
Tym razem Microsoft postanowił trochę poeksperymentować i wprowadził do systemu kafelki, które - na urządzeniach dotykowych jeszcze zdawały egzamin - były jednak koszmarem użytkowników desktopów. Microsoftowi oberwało się w szczególności za usunięcie lubianego przycisku Menu Start.
Gigant z Redmond na szczęście wziął sobie do serca skargi klientów i już rok później wydał uaktualnienie do "ósemki" - Windowsa 8.1. Przywrócono w nim Menu Start i pozwolono na znacznie większą personalizację systemu, niż miało to miejsce w poprzedniej edycji oprogramowania.
Wielu rozczarowanych poprzednią wersją systemu operacyjnego Microsoftu wiązało duże nadzieje z Windowsem 10. Ten pojawił się na rynku 29 lipca 2015 roku i przez rok był oferowany za darmo użytkownikom Windowsa 7 i 8.1.
Microsoft tym razem postawił na klasyczny interfejs z delikatnymi "kafelkowymi" akcentami, m.in. w Menu Start. Opinie dotyczące "dziesiątki" są jednak podzielone. Duże wątpliwości budzi zwłaszcza kwestia prywatności i zablokowanie niektórych funkcji, jak np. automatycznych aktualizacji. Producent na szczęście cały czas poprawia Windowsa 10, dzięki czemu niektóre (jak wspomniane aktualizacje) problemy są eliminowane.
Na miesiąc przed końcem darmowej aktualizacji Windows 10 zainstalowało 350 mln osób, a niecałe trzy miesiące później "dziesiątka" była już na 400 mln komputerów. Obecnie ma już prawie 1/4 rynku, jednak ciągle sporo brakuje mu do "siódemki".
Czytaj też: Nadchodzi aktualizacja Windows 10. Jest tak poważna, że Microsoft mógłby zmienić nazwę systemu