Play idzie na giełdę. To jedna z największych prywatnych ofert w historii

Informacja Play na warszawskiej giełdzie pojawiały się na rynku od kilku lat. Zawsze jednak kończyło się na zapowiedziach. W tym roku wreszcie się udało. Zapisy na akcje Play Communications rozpoczęły się wczoraj. I jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to giełdowy debiut firmy będzie jednym z największych w ostatnich latach.

Play Communications (ma 100 proc. udziałów w spółce P4 właścicielu Play) chce pozyskać z rynku nawet 5,3 mld zł. Maksymalna cena za jedną akcję została ustalona na 44 zł, co daje wycenę całej spółki na poziomie ponad 11 mld zł – to więcej niż obecnie na giełdzie warta jest Grupa Lotos.

W ostatnich latach większe oferty publiczne miały tylko państwowe PZU w 2010 roku – 8 mld zł, czy w 2011 roku Jastrzębska Spółka Węglowa, również 5,3 mld zł. Były to jednak spółki państwowe.

Kapitalizacja spółek z WIG20Kapitalizacja spółek z WIG20 stooq.pl

Preferencja dla drobnych inwestorów

Zapisy w transzy dla inwestorów indywidualnych potrwają do 12 lipca, jednak przeznaczono dla nich tylko 5 proc. oferowanych papierów. Ci, którzy złożą swoją ofertę w tym tygodniu, mogą liczyć na preferencyjny przydział akcji (w przypadku redukcji zapisów dostaną ich dwa razy więcej).

Inwestorzy instytucjonalni (OFE, TFI, banki itp.) będą mogli "zamówić" akcje od 14 do 18 lipca. Zapisać będą też mogli się pracownicy firmy (oni dostaną akcje z 15-proc. dyskontem w stosunku do ustalonej ceny, ale nie będą ich mogli sprzedać przez rok). Debiut na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie planowany jest na 27 lipca tego roku.

Bez nowych akcji

Nie wdając się zbytnio w szczegóły właścicielskie warto dodać, że spółka nie emituje nowych akcji, sprzedają je bowiem dotychczasowi akcjonariusze, którymi (poprzez spółki zależne) są pomysłodawcy Playa, islandzki miliarder Thor Bjorgolfsson i grecki inwestor Panos Germanom. I to całkiem sporo, bo od 38 do 44 proc., a nawet ponad 48 proc. (jeśli zdecydują o dodatkowym przydziale). Powód? Chęć spieniężenia wieloletniej już inwestycji, ale też przedterminowa spłata części wyemitowanych obligacji.

O chęci wyjścia z inwestycji w Play jego właścicieli media spekulowały już w latach ubiegłych. Ponoć starali się oni pozyskać inwestora branżowego, ale jak widać nie było specjalnie chętnych.

Play kusi dywidendą

Sieć Play rozpoczęła działalność w Polsce w 2007 roku. Obecnie ma w naszym kraju ponad 14 mln użytkowników (to druga pozycja na rynku), co daje ponad 27 proc. udziałów w rynku. Jej najwięksi konkurenci to oczywiście Orange, T-Mobile i Plus.

Czy za ten udział w rynku warto zapłacić 44 zł za akcję? O tym musi zdecydować każdy z inwestorów. Play o tyle dopomaga w decyzji, że obiecuje dywidendę za ten rok, którą planuje wypłacić w roku przyszłym. Ma ona wynieść ok. 650 mln zł, co przy 44 zł za akcję daje prawie 6 proc. rentowność.

Jeśli chodzi o wyniki finansowe to, jak podaje firma, w ubiegłym roku jej przychody wzrosły o 13 proc. do 6,12 mld zł, a marża zysku EBITDA (zysk z działalności podstawowej pomniejszony o podatki i amortyzację) wyniosła 33,3 proc. – sama skorygowana EBITDA to 2 mld zł. Zysk netto – 712 mln zł. Z kolei w pierwszym kwartale Play miał 1,58 mld zł, co stanowi wzrost o 9,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2016 r. Skorygowana EBITDA wyniosła zaś 564 mln zł, co oznacza wzrost o ponad 20 proc. Zysk netto to 18,5 mln zł.

Play wyniki skonsolidowanePlay wyniki skonsolidowane Prospekt emisyjny Play

Przy okazji wyników finansowych warto też zwrócić uwagę na zadłużenie spółki, które wynosi ponad 7 mld zł przy aktywach o wartości 10 mld zł.

Wybrane dane ze skonsolidowanego sprawozdania z sytuacji 
finansowej PlayWybrane dane ze skonsolidowanego sprawozdania z sytuacji finansowej Play http://akcjeplay.pl

Więcej o: