Strategiczna współpraca, zapisana w umowie między Gino Rossi i CCC, będzie dotyczyć obszarów produkcji i przygotowania kolekcji. Równocześnie Gino Rossi udzieliło CCC licencji na korzystanie ze znaków towarowych i oznaczeń "Gino Rossi", w tym produkcję towarów z ich użyciem. CCC zobowiązało się również do dokonywania zakupu towarów wyprodukowanych przez Gino Rossi. Chodzi o minimum 300 tys. par butów w latach 2019-2020.
Umowa została zawarta na trzy lata, przewiduje jednak możliwość przedłużania.
W zamian za udzielenie licencji, CCC zobowiązuje się do uiszczania na rzecz Gino Rossi wynagrodzenia, którego wysokość zależy od rocznej wartości sprzedaży netto towarów z wykorzystaniem znaków towarowych i oznaczeń emitenta. Wynagrodzenie będzie naliczane i rozliczane kwartalnie
- informuje Gino Rossi. Spółka szacuje, że jej przychody z zawartej umowy wyniosą 15-18 mln zł w 2019 r. oraz łącznie 36-40 mln zł w latach 2019-2020.
Marka Gino Rossi będzie sprzedawana na wszystkich rynkach, na których obecna jest sieć CCC. Obecnie są to 22 kraje Europy i Rosja, a w perspektywie od I połowy 2019 produkty pod marką Gino Rossi sprzedawane będą również do Dubaju i innych rejonów Bliskiego Wschodu. Dedykowane kolekcje pod marką Gino Rossi będą mogły być sprzedawane między innymi w Polsce i Czechach, w około 200 wybranych sklepach stacjonarnych CCC. Produkcja obuwia i toreb realizowana będzie w zakładach Gino Rossi mieszczących się w Słupsku lub Elblągu.
Zawarta umowa jest rozszerzeniem trwającej współpracy pomiędzy Grupą CCC i Gino Rossi dotyczącej dystrybucji produktów poprzez spółkę eobuwie.pl.
Gino Rossi zarządza markami modowymi: Gino Rossi i Simple Creative Products. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2006 r.
Grupa CCC jest liderem polskiego rynku sprzedaży detalicznej obuwia i jednym z największych jego producentów w Polsce. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2004 roku.
Kurs giełdowy Gino Rossi ruszył we wtorek ostro w górę, osiągając wzrost ponad 60 proc.
kurs Gino Rossi źródło: stooq.pl
Inna sprawa, że gdy spojrzymy na cenę akcji Gino Rossi w dłuższym okresie, okaże się, że już tak dobrze nie jest. Wręcz przeciwnie. Kurs ponad 0,60 zł, jaki spółka modowa osiągnęła we wtorek, to raptem powrót do wartości sprzed około dwóch miesięcy.
Od tego czasu kurs Gino Rossi szczególnie zanurkował 6 września. Spółka doniosła wówczas, że otrzymała informację o dokonaniu przez Miss Class (spółkę zależną od Monnari Trade) zajęcia komorniczego rachunku bankowego firmy Simple Creative Products na 6 mln zł. Właścicielem Simple Creative Products jest właśnie Gino Rossi, a Monnari chce tę spółkę kupić - za 12 mln zł.
Taka sytuacja spowodowała, że transakcja między firmami dotycząca Simple - w zasadzie była już dogadana - stanęła pod dużym znakiem zapytania. Obie notowane na giełdzie firmy (oraz bank PKO BP - jego zgoda jest potrzebna do zamknięcia transakcji), wydały stanowcze oświadczenia, a kurs akcji Gino Rossi spadł aż o ponad 30 proc.
Następnego dnia Gino Rossi poinformowało jednak, że spółka Miss Class zawiesiła postępowanie egzekucyjne wobec Simple Creative Products. Kurs Gino Rossi powędrował mocno w górę.
Niemniej kiepskie wyniki finansowe i zadłużenie Gino Rossi - przez które spółka sprzedaje Simple - odbijają się na kursie akcji od dawna. Od początku 2017 r. cena akcji spadła o niespełna 75 proc., a od 1 stycznia 2018 r. o ponad 40 proc.
kurs Gino Rossi stooq.pl
Tydzień na Gazeta.pl. Tych materiałów nie możesz przegapić! SPRAWDŹ
***