Firmy energetyczne mają powody, żeby wnioskować o podwyżki cen energii, z drugiej strony wsparcie dla gospodarstw domowych, które mogą płacić wyższe rachunki za prąd, jest potrzebne - mówi Filip Elżanowski. Tylko że, jak podkreśla, pieniądze, które chce rozdać minister Krzysztof Tchórzewski, nie są jego, a problemy energetyki należało rozwiązać systemowo wcześniej.
Przypomnijmy, minister energii obiecał, że gospodarstwa domowe nie odczują ewentualnych podwyżek cen energii i wyższych rachunków za prąd - mają to zapewnić rekompensaty, które państwo ma wypłacać od razu firmom energetycznym.
O nowej Polityce Energetycznej Polski mówi, że to sprytna wolta ministerstwa. - Jesteśmy takim rebeliantem, ale też rebeliantem bez portfela - mówi Filip Elżanowski, odnosząc się do dotychczasowego podejścia do energetyki w Polsce. Teraz to ma się zmienić. - Cały czas jesteśmy członkiem UE, trzeba więc wysłać sygnał, że jednak trochę podążamy tą samą drogą - uważa ekspert.
To szczególnie istotne w kontekście zbliżającego się szczytu klimatycznego w Katowicach. Tuż przed nim MSZ opublikowało film, w którym Polska przedstawiona została jako kraj, który jawi się jako wzorcowy przykład dbania o środowisko. - Gdybym od początku nie wiedział, że to jest film promujący COP24 w Polsce, to długo zastanawiałbym się, o jakim kraju mowa - mówi Filip Elżanowski.