Segregacja śmieci po nowemu nie wszędzie? Ministerstwo Środowiska daje więcej czasu

Tuż przed świętami na stronach Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt rozporządzenia przesuwający konieczność segregowania śmieci na pięć frakcji na styczeń 2020 r. "Gdybyśmy wiedzieli o tym wcześniej, system odbioru i zagospodarowania kosztowałby nas mniej" - mówią władze stolicy.
Zobacz wideo

Zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska z końca 2016 r., segregacja śmieci ma wyglądać inaczej - tzn. odpady mają być segregowane na pięć frakcji (papier; szkło; metale; tworzywa sztuczne; odpady ulegające biodegradacji, ze szczególnym uwzględnieniem bioodpadów).

Czytaj też: W 2019 roku opłata za brak segregacji śmieci cztery razy wyższa. Aż sześć pojemników

Choć rozporządzenie weszło w życie 1 lipca 2017 r., to siłą rzeczy rewolucja jest rozłożona w czasie, bo każda gmina ma inne terminy wygaśnięcia dotychczasowej umowy na wywóz śmieci. Rozporządzenie dało czas na dokończenie obecnej umowy - na starych zasadach segregacji.

W wielu miastach, m.in. w Warszawie, umowy na wywóz śmieci wygasają wraz z końcem 2018 r. Konieczne było więc wprowadzenie nowego sposobu segregacji śmieci. Tym bardziej, że w powietrzu wisi też nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która podwoi sankcje finansowe za nieprzestrzeganie obowiązku segregacji. Poza tym, niektóre gminy z wprowadzeniem nowego sposobu segregacji śmieci nie zdążyły. 

Tymczasem... tuż przed świętami na stronach Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt nowelizacji rozporządzenia. Wynika z niego, że gminy, których umowy na wywóz śmieci wygasną przed końcem czerwca 2019 r., będą miały jeszcze pół roku - do początku 2020 r. - na dostosowanie się do nowego sposobu segregacji śmieci. 

.. .

Warszawa zaskoczona

Projekt rozporządzenia zaskoczył samorządowców z Warszawy. Mają pretensje, że zmianę w rozporządzeniu wprowadzono tak późno.

To jest bardzo poważna zmiana rozporządzenia. To zmiana, o którą apelowaliśmy do ministerstwa już w 2016 roku. Skoro obowiązek segregacji na pięć frakcji nie był tak istotny do wdrożenia, to dlaczego minister nie zmienił rozporządzenia wcześniej, tylko dopiero teraz, pod koniec 2018 roku?

- mówi Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy. 

 Minister publikuje zmianę rozporządzenia, która teraz już niczego nie zmieni dla mieszkańców Warszawy, a mogłaby być korzystna. Gdybyśmy wiedzieli o tym wcześniej, system odbioru i zagospodarowania kosztowałby nas mniej. W Warszawie wdrażamy system według założeń, nie możemy go już dzisiaj wycofać, mamy zawarte umowy, mamy również przyjęty regulamin

- dodaje. 

Ministerstwo Środowiska tłumaczy

Minister Środowiska wychodzi naprzeciw tym gminom, które nie zdążyły z odpowiednim przygotowaniem systemu, po to, aby zapewnić, jak najlepsze jego przygotowanie i wdrożenie systemu, ale przede wszystkim, aby zapewnić mieszkańców, że system nie będzie generował wysokich kosztów tylko dlatego, że jest wprowadzany w sposób nagły i nieprzygotowany, ze szkodą dla mieszkańców. Zmiana ma wyeliminować ryzyko przerzucania na nich kosztów nagłych i źle zaplanowanych działań

- informuje resort środowiska.

Ministerstwo dodaje, że już 1 lipca 2017 r. ponad 50 proc. gmin dostosowało swój system segregacji do wymogów rozporządzenia. Przypomina także, że wszystkie samorządy w kraju są nadal związane obowiązkiem ustawowym z 2012 r. dotyczącym uzyskania poziomu minimum 50 proc. recyklingu papieru, metalu, szkła i tworzywa sztucznego.

Więcej o: