Wyglądający na zwykły uniwersytecki kampus ośrodek szkoleniowy – linie Emirates otworzyły latem 2007 roku. Z pozoru skromne budynki kryją warte grube miliony dolarów symulatory dla pilotów oraz członków załogi pokładowej.
Centrum szkolenia załóg Emirates w Dubaju Fot. Jakub Panek / Gazeta.pl
Symulator lotów w centrum szkolenia załóg Emirates w Dubaju Fot. Mariusz Wiaderek / Agora SA
Dzięki uprzejmości linii Emirates mieliśmy możliwość skorzystać z symulatora dla samolotu Airbus A380. Goszczący nas instruktor przewoźnika - kapitan Steve Fenton pokazał jak się lata na symulatorze.
Kapitan Steve Fenton z Emirates w centrum szkolenia załóg w Dubaju Fot. Jakub Panek / Gazeta.pl
Takich cacek jest w Dubaju cztery (łacznie Emirates ma do dyspozycji 11 symulatorów na różne typy samolotów), a prawdziwych A380 we flocie Emirates jest już 109. Jak zostać pilotem airbusa A380? - Na pewno trzeba mieć wcześniej doświadczenie w lataniu innymi airbusami. Potem przyjść do Emirates na szkolenie - kilka miesięcy latania w towarzystwie doświadczonych pilotów, potem cztery miesiące w symulatorze, następnie miesiąc ćwiczeń na prawdziwym samolocie z pilotem nadzorującym i znowu powrót na sześć miesięcy na szkolenie i sprawdzanie umiejętności. Potem już tylko trzeba mieć szczęście, by być wybranym i można zacząć latać największym samolotem na świecie - mówi Gazeta.pl kapitan Steve Fenton, doświadczony pilot, który odpowiada za szkolenie nowych pilotów A380 w Emirates.
Podkreśla, że w centrum szkoleń w Dubaju przyszły pilot musi nauczyć się latać w każdych warunkach pogodowych, przejść wszystkie etapy procedur bezpieczeństwa w linii i przede wszystkim nauczyć się komunikować z załogami. - A potem wystarczy usiąść za sterami i ruszać w świat.To takie proste - dodaje z uśmiechem kapitan Fenton.
Zobacz także: Lecimy z Emirates. Czym różni się klasa ekonomiczna od klasy biznes? [NASZ TEST]
Na jakie przywileje mogą liczyć piloci Emirates? Oprócz niezłej pensji, linia oferuje cały pakiet dodatkowych korzyści, które obejmują dodatek mieszkaniowy, spory dodatek do kosztów edukacji, dobre ubezpieczenie zdrowotne dla całej rodziny, dopłaty do biletów i zniżki w lokalnych restauracjach i klubach plażowych.
Szkolenie załóg Emirates trwa 8 tygodni i obejmuje kombinację zarówno teoretycznych, jak i praktycznych elementów. Nowi rekruci muszą zaliczyć następujące etapy: procedury ewakuacyjne, bezpieczeństwa i awaryjne, grupowe szkolenie medyczne, szkolenie obsługi kabin, dbanie o wygląd i mundur oraz sprzedaż bezcłowa na pokładzie.
Jak szczegółowo wyglądają poszczególne etapy? Prześledźmy niektóre.
Procedury ewakuacyjne i awaryjne - przyszłe stewardessy i stewardzi Emirates mierzą się tutaj ze scenariuszami bezpieczeństwa – od dekompresji, poprzez pożar na pokładzie, aż do awaryjnego lądowania na ziemi lub wodzie. Przewoźnik dysponuje kilkoma symulatorami umieszczonymi na terenie ośrodka. To m.in. umieszczone w wielkiej hali repliki fragmentu giganta airbusa A380 i boeinga 777 – to te maszyny stanowią flotę Emirates. Odpowiednie oprogramowanie pozwala symulować wszystkie awaryjne sytuacje w realnej przestrzeni. Załogi pokładowe grupami wchodzą do tych symulatorów i muszą zmierzyć się z rzeczywistymi scenariuszami. By były jak najbardziej realistyczne – maszyny wyposażone są w wyświetlacze pokazujące w oknach wybraną sytuację – np. pożar silnika, a na pokładzie „samolotu” umieszczone są wytwornice dymu, a także specjalne oświetlenie.
Centrum szkolenia załóg w Dubaju. Na zdjęciu symulacja zadymienia kabiny Fot. Mariusz Wiaderek / Agora SA
Oprócz ćwiczeń na pokładzie, załogi muszą przetrenować ewakuację z samolotu w przypadku awaryjnego lądowania na ziemi oraz na wodzie. Nie ma wyjścia. Jak padnie komenda - trzeba otwierać drzwi i skakać do wody.
Centrum szkolenia załóg w Dubaju. Na zdjęciu replika samolotu Airbus A380 Fot. Mariusz Wiaderek / Agora SA
Centrum szkolenia załóg Emirates w Dubaju. Repliki samolotów Boeing 777 i Aribus A380 umożliwiające ćwiczenie załóg na wypadek awaryjnego lądowania na wodzie i lądzie Fot. Jakub Panek / Gazeta.pl
W tym celu z jednej strony symulatora zbudowano pokaźny basen. Emirates – jak wiele linii lotniczych – stawia bezpieczeństwo lotów na pierwszym miejscu. W trakcie lotów jedną z niebezpieczniejszych sytuacji oprócz dekompresji jest pożar. W szkole w Dubaju załogi ćwiczone są z różnego rodzaju pożarów – m.in. wybuchu i zapłonu powerbanków. Wszyscy członkowie personelu pokładowego muszą co roku powracać na dwudniowe szkolenie, by potwierdzić swoje umiejętności i przedłużyć licencję bezpieczeństwa.
Szkolenie bezpieczeństwa – to jeden z najważniejszych etapów zarówno dla załóg pokładowych jak i pilotów Emirates. Podczas zajęć pracownicy uczą się reagować m.in. w sytuacji porwania samolotu, sabotażu lub problemów z np. pijanym i agresywnym pasażerem. Załogi szkolone są z technik rozwiązywania konfliktów w trakcie lotu. W tym miejscu stawia się nacisk na sprawną komunikację pomiędzy pokładem a kokpitem, czyli np. informowanie kapitana samolotu o wszystkich sytuacjach odbiegających od normy i szybkiego reagowania.
Czytaj także: Emirates to jego linia, Airbus A380 to miejsce pracy. Polak okrąża Ziemię największym samolotem pasażerskim świata
Obsługa kabiny – używając specjalnie zaprojektowanych replik samolotów, załogi uczą się jak obsługiwać pasażerów klasy pierwszej, biznes i ekonomicznej. W centrum szkoleniowym odtworzono zarówno fotele wszystkich klas podróży, jak i „podniebne SPA”, czyli prysznic dostępny dla pasażerów klasy pierwszej w samolotach Airbus A380, a także kuchnię, gdzie załogi uczą się obsługi piekarników, podgrzewaczy, tosterów i ekspresów i do kawy. Duży nacisk kładziony jest na sposób podawania potraw i napojów. Ponieważ w ofercie Emirates dla pasażerów klasy biznes i pierwszej jest lista kilkunastu drinków – wśród szkoleń znajduje się też kurs… barmański. Załogi podczas tego szkolenia uczą się także obsługi systemu rozrywki pokładowej ICE, utrzymywania toalet w należytym porządku, rozmieszczania bagażu na pokładzie, przygotowywanie w klasie biznes i pierwszej fotela do funkcji łóżka.
Emirates rekrutuje w Warszawie Materiały prasowe
Dbanie o wygląd i mundur – wizytówką każdej linii lotniczej są nie tylko samoloty. Pasażerowie ogromną uwagę zwracają na wygląd, uprzejmość i profesjonalizm załóg pokładowych. W centrum szkolenia załóg w Dubaju stewardessy uczone są wymaganego przez linię makijażu, a także wraz ze stewardami są instruowane ws. dbania o cerę, paznokcie czy włosy. Przewoźnik wymaga, by w trakcie witania pasażerów na pokładzie i ich żegnania stewardessy miały włożone czerwone toczki z białą chustą, beżowe garsonki i spódnice z dyskretnymi czerwonymi elementami, a stewardzie podobne kolorystycznie garnitury.
Załoga Emirates Fot. facebook.com/Emirates
Po 8 tygodniach szkolenia nowi rekruci są gotowi, by pracować jako załogi pokładowe Emirates. Linia od początku stawia przed nimi jasne zasady rozwoju. Po 12-18 miesiącach pracy w klasie ekonomicznej można starać się o szkolenie do obsługi klasy biznes. Po kolejnych 12 miesiącach załogi dostają szansę na przejście szkolenia dla załóg obsługujących pasażerów klasy pierwszej. Przed każdym awansem do kolejnej klasy trzeba przejść pięciodniowy kurs, w którym nacisk kładziony jest na sposób obsługi kabiny z fotelami klasy biznes lub „pokojami” w klasie pierwszej, przygotowywania potraw i realizacji życzeń pasażerów.
Pierwsza klasa w samolocie Boeing 777-300 ER linii Emirates DARIUSZ KŁOSIŃSKI
Po 2-3 latach pracy w Emirates członek załogi może aplikować na stanowisko kierownika nadzorującego pracę załogi w jednej z klas, a po roku na tej funkcji można ubiegać się o kolejny awans – szefa załogi pokładowej, który nadzoruje pracę stewardess i stewardów w trzech klasach podróży, a także ma kontakt z kapitanem statku.
Czytaj także: Dubaj - na wakacje, na weekend, na pewno? Kilka praktycznych porad dla turysty z Polski
Samolot Emirates na lotnisku w Dubaju Fot. Mariusz Wiaderek / Agora SA
Oczywiście wszystkie awanse wiążą się z większymi zarobkami i prestiżem.
Obecnie linie Emirates zatrudniają około 770 Polaków, w tym 640 członków personelu pokładowego i 9 pilotów.
Wyjazd do Dubaju zrealizowany dzięki uprzejmości Emirates.