Prezydent Donald Trump przyzwyczaił nas już do składania bardziej i mniej poważnych deklaracji politycznych na Twitterze. W ten sam sposób amerykański prezydent zwrócił się też do brytyjskich polityków, którzy w środę zablokowali możliwość tzw. twardego brexitu, czyli opuszczenia Unii Europejskiej bez wynegocjowanej ze wspólnotą umowy.
Moja administracja jest gotowa, aby wynegocjować wielką umowę handlową ze Zjednoczonym Królestwem. Potencjał jest nieograniczony
- napisał na Twitterze Donald Trump.
Brytyjskie media nie mają wątpliwości, że nagłe wyciągnięcie ręki w kierunku Londynu to efekt rozmów, które Donald Trump odbył w niedawno z Nigelem Faragem.
Podczas swojej wizyty w Waszyngtonie Farage miał namawiać Trumpa, aby ten wsparł pomysł twardego brexitu. Zwolennicy tego rozwiązania uważają, że jego największą korzyścią byłoby zacieśnienie współpracy handlowej z USA.
Krytycy twardego brexitu podkreślają natomiast, że wynegocjowanie jakiejkolwiek umowy gospodarczej ze Stanami Zjednoczonymi może trwać latami, a w tym czasie Wielka Brytania poniesie ogromne straty związane z utratą swojej pozycji w Europie.
APTOPIX France EU Brexit Fot. Jean Francois Badias / AP Photo
Farage to były szef Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa i chyba najbardziej znany brytyjski eurosceptyk. Uznawany jest również za jednego z architektów brexitu.
Z aktywnej polityki Nigel Farage wycofał się po sukcesie eurosceptyków w referendum ws. brexitu. W ostatnim czasie - gdy Izba Gmin dwukrotnie odrzuciła porozumienie z Unią wynegocjowane przez rząd - były lider UKiP zaczął jednak aktywnie wspierać pomysł jednostronnego wycofania się Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Podobnie jak Boris Johnson, były brytyjski minister spraw zagranicznych, Nigel Farage jest zdania, że brexit bez umowy jest lepszą opcją niż brexit ze złą umową.
Scenariusze brexitu Opracowanie graficzne Marta Kondrusik / Gazeta.pl / źródło: Centrum Analiz PKO BP