Podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że od 4 maja otwarte będą galerie handlowe. Obowiązywać w nich będzie jednak rygor sanitarny - na jedną osobę będącą w placówce musi przypadać 15 m2 powierzchni handlowej, a między klientami zaleca się utrzymanie odległości ok. 2 m. Decyzja o uruchomieniu kolejnego etapu odmrażania gospodarki wpłynęła pozytywnie na sytuację na warszawskiej giełdzie, gdzie główny indeks WIG20 po godzinie 15:45 zyskiwał aż ponad 3 proc.
Mocno w górę ruszyły przede wszystkim akcje firm z sektora handlu detalicznego jak CCC (sprzedaż obuwia) - drożeją o ponad o 15 proc., czy LPP - w górę o 12 proc.- właściciela salonów sprzedaży takich marek odzieżowych jak Reserved, House i Cropp. Podczas środowej sesji obydwie spółki notują największe wzrosty wśród tych notowanych w indeksie 20 największych spółek polskiego rynku, WIG20.
Notowania CCC w ostatnich pięciu dniach stooq.pl
Ale oprócz gigantów w środę drożeją też akcje mniejszych firm. 17-proc. wzrosty notują "papiery" firmy Monnari, która zajmuje się sprzedażą odzieży damskiej, a producent galanterii skórzanej, spółka Wittchen drożeje o prawie 9 proc. Kolejny przykład to akcje producenta bielizny firmy Esotiq - skok o prawie 10 proc.
Dobrze radzą sobie też wielkie banki - Pekao rośnie o 5 proc., a PKO BP o ponad 7 proc. W efekcie WIG20 zyskuje ponad 3,5 proc.
W kwietniu w związku z epidemią koronawirusa doszło do dużych przetasowań na GPW. Przede wszystkim na początku miesiąca znany polski producent i dystrybutor gier CD Projekt został największą spółką, nieznacznie wyprzedzając dotychczasowego lidera bank PKO BP. Obecnie różnice te powiększyły się, gdyż CD Projekt wyceniany jest już na ponad 34 mld zł, natomiast PKO BP 27 mld zł. Dla porównania kapitalizacja CCC to 1,8 mld zł, natomiast LPP około 12 mld zł.