Duże zmiany w prawie drogowym. Nowe przepisy wchodzą w życie już od początku lipca, a aż 70 proc. kierowców nie wie nic o zmianach, wynika z badania przeprowadzonego przez portal Autokult.pl. Policja szacuje, że nowe przepisy sprawią, iż do końca 2020 roku prawo jazdy utraci aż 20 tys. kierowców, a w przyszłym roku liczba ta wzrośnie do 40 tys., podaje moto.pl. Nieznajomość przepisów może wpłynąć jeszcze bardziej na tę statystykę, warto więc dowiedzieć się, jakie nowe przepisy będą obowiązywały na drogach już za kilka tygodni.
Zgodnie z nowym prawem limity prędkości w terenie zabudowany zostaną ujednolicone. Póki co, między godziną 23:00 a 5:00 w terenie zabudowanym można jechać z prędkością 60 km/h. Od początku lipca, niezależnie od godziny, limit ten będzie wynosił 50 km/h. To jedna z dwóch zmian, które mogą przyczynić się do wzrostu liczby kierowców, którzy utracili uprawnienia do prowadzenia pojazdów na trzy miesiące.
Druga zmiana jest poważniejsza i to głównie ona przyniesie tak kolosalny wzrost liczby zabranych praw jazdy kierowcom. Obowiązujące przepisy przewidują utratę uprawnień na trzy miesiące za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanych. Poza nim, przy takim wykroczeniu, grozi mandat w wysokości 500 zł i 10 punktów karnych (czyli najwyższa przewidziana przez taryfikator kara). Wg nowych przepisów, prawo jazdy na trzy miesiące będzie można stracić za przekroczenie prędkości ponad 50 km/h także w terenie niezabudowanym. Przepisy mają skłonić kierowców do bezpieczniejszej jazdy - liczba wypadków Polsce jest jedną z najwyższych w Europie, a jako powód wskazuje się m.in. zbyt łagodne grzywny za przekroczenie prędkości.