Cyberpunk 2077 to jednak z najbardziej oczekiwanych gier w 2020 roku. Tym bardziej że CD Projekt już trzykrotnie przesuwał datę premiery. Tym razem zdecydowano, że zamiast 19 listopada, Cyberpunk 2077 trafi w ręce graczy 10 grudnia. Twórcy zdecydowali się na ten ruch, by dopracować grę i wydać jak najlepszy produkt. O ich ambicji świadczyć może konferencja zorganizowania po ogłoszeniu decyzji o przesunięciu premiery.
W trakcie konferencji padło pytanie o to, jaka średnia ocena na Metacritic, byłaby rozczarowująca dla CD Projekt.
Jeśli chodzi o Metacritic, to nic się tu nie zmieniło; celujemy w wynik powyżej 90; jak już wspomniał Adam [Kiciński, prezes CD Projekt, dop. red.] - to jedna z głównych przyczyn, dla których zdecydowaliśmy się opóźnić premierę. Chcemy nadać grze dodatkowy szlif; wolimy wstydzić się teraz przed Wami, niż w dniu premiery przed graczami.
- odpowiedział członek zarządu Michał Nowakowski. Metacritic to agregator recenzji. Zbiera oceny w jedno miejsce i wyciąga z nich średnią w skali od 0 do 100. Aby osiągnąć wynik powyżej 90 punktów, Cyberpunk 2077 będzie musiał w zdecydowanej większości otrzymać od recenzentów oceny na poziomie 9-10/10.
Jeszcze przed premierą, Cyberpunk 2077 trafił na listę Bestsellerów platformy Steam. Według informacji studia już w czerwcu sprzedało się 1,5 mln egzemplarzy gry w preorderze. Wiedźmin 3 taki wynik osiągnął dopiero w dniu premiery. Analitycy podejrzewają, że Cyberpunk 2077 może być jedną z najlepiej sprzedających się gier w historii, na poziomie hitów Rockstara jak Red Dead Redemption II czy GTA V. Rok po premierze gra może zostać kupiona w ponad 35 mln sztuk, a po pięciu latach ma nawet szansę osiągnąć wynik 100 mln sprzedanych kopii.