Budżet Unii Europejskiej na lata 2021-2027 nie został zatwierdzony, gdyż wciąż nie ma porozumienia w sprawie powiązania wypłaty funduszy unijnych z przestrzeganiem zasad praworządnością przez państwa członkowskie UE. Na taki mechanizm nie zgadzają się jedynie Polska i Węgry.
Jak podaje tvn24.pl, wicepremier Jarosław Gowin wypowiedział się podczas konferencji prasowej na temat ewentualnego weta Polski w tej sprawie. Zapowiadając plan powołania polskiego funduszu odbudowy, zaznaczył, że Polska potrzebuje środków unijnych z funduszu odbudowy.
Jako minister odpowiedzialny za gospodarkę chcę jednoznacznie powiedzieć, że te pieniądze są Polsce potrzebne. Bardzo liczę, i mówię to jako lider jednej z partii tworzących obóz Zjednoczonej Prawicy, że uda się wypracować kompromis, który pozwoli zapobiec scenariuszowi złemu dla Polski i złemu dla całej Unii Europejskiej, czyli scenariuszowi weta ze strony niektórych państw członkowskich.
- powiedział minister rozwoju, pracy i technologii.
Gowin odniósł się także do samej kwestii powiązania budżetu UE z zasadami praworządności. Zaznaczył, że "jej brzmienie wynegocjowane w lipcu podczas szczytu nie budzi najmniejszej wątpliwości ze strony polskiego rządu" - Chcę podtrzymać poparcie dla ustaleń, które pan premier powziął w lipcu w Brukseli - dodał również. Zwrócił także uwagę na fakt, że za sprawą PE zostały wprowadzone do zasady praworządności pewne dodatkowe punkty.
We wtorek 1 grudnia o godz. 17:00 na ulicach polskich miast zgasną światła w akcie protestu przeciwko zawetowaniu unijnego budżetu przez Polskę i Węgry. Udział w akcji zapowiadają władze miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich (Warszawa, Wrocław, Szczecin, Rzeszów, Poznań, Łódź, Lublin, Kraków, Katowice, Gdańsk, Bydgoszcz, Białystok).