W minioną niedzielę 6 grudnia rząd zniósł zakaz handlu, by przed świętami rozładować ruch w sklepach. Kolejne dwa tygodnie 13 i 20 grudnia znów czekają nas niedziele handlowe. Możliwe, że nawet cały grudzień, sklepy będą mogły być otwarte w niedziele. Temat ten został poruszony na konferencji prasowej po spotkaniu Rady Ministrów.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział na konferencji, że niedziela 6 grudnia była wyjątkiem i rząd nie ma zamiaru wprowadzać takich zasad w przyszłym roku.
To jest wyjątek i pozostanie wyjątkiem, miał on na celu rozładowanie ruchu w handlu detalicznym, by liczba zakażeń była jak najmniejsza
- odrzekł Morawiecki, gdy zapytano go, czy sytuacja z grudnia może być wstępem do zmian w przepisach dot. zakazu handlu, a pracownicy powinni się obawiać.
Już we wrześniu Konfederacja Lewiatan apelowała, by 27 grudnia uchylić zakaz handlu w niedzielę. Jeśli rząd się na to nie zdecyduje, czeka nas najdłuższa przerwa w handlu w tym roku - dwa dni świąt i jedna niedziela handlowa. Gdy sklepy zamkną się w wigilię 24 grudnia, ponownie zostaną otwarte dopiero w poniedziałek 28 grudnia, co daje trzy i pół dnia bez handlu.
Możliwe, że uda się tego uniknąć, gdyż jak w rozmowie z money.pl mówiła wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk, trwają rozmowy na ten temat m.in. z Radą Dialogu Społecznego. Dodała, że ostatecznie takie decyzje podejmowane są przez rządowy zespół zarządzani kryzysowego. Semeniuk sama rozważałaby otwarcie 27 grudnia sklepów, gdyby decyzja należała do niej