Podatek od posiadania psa to potoczna nazwa opłaty wprowadzonej 30 lat temu. Mówi ona o tym, iż rada gminy może wprowadzić na mieszkańców taki podatek, jednak nie może on przekraczać kwoty ustalonej przez Ministerstwo Finansów.
W roku 2021 maksymalną kwotą podatku jest 130,30 złotych, co jest podwyżką o prawie pięć złotych w porównaniu do zeszłego roku, kiedy ta kwota wynosiła 125,40 złotych. Podatek ten ma być jednym ze źródeł dochodu dla samorządów. Jednakowoż gminy same decydują, czy owa opłata obowiązuje na ich terenie, czy też nie i ile będzie ona wynosić.
Ustawodawcy przewidzieli parę wyjątków, dla osób, które nie musza opłacać tego podatku. Są to:
Gminy także mogą dodać konkretne grupy osób, z których posiadacze czworonogów są zwolnieni z podatku. Przykładowo w gminie Kraków zwolnione z opłaty są także osoby, które adoptowały psy z krakowskich schronisk, dały dom dla bezdomnych zwierząt, których zwierzę jest wysterylizowane lub oznaczone chipem. Fakt ten musi być jednak udokumentowany i zgłoszony.
Decyzja w sprawie obowiązywania podatku od psa oraz wysokości tej opłaty należy do każdej z gmin. Oznacza to, że w jednych rejonach Polski za swojego czworonożnego przyjaciela nie zapłacimy nic, a w innych będziemy musieli. Dla przykładu w Warszawie nie obowiązuje podatek od psa, a w Krakowie jesteśmy zobowiązani za naszego pieska zapłacić 36 złotych. W Pucku podatek wynosi 77 złotych. Podatek taki trzeba zapłacić do 30 kwietnia. Jeżeli psiak trafił do nas w drugiej połowie roku lub później, wtedy należy uiścić opłatę w przeciągu dwóch miesięcy od pojawienia się zwierzęcia u nas w domu, a sama kwota będzie wynosiła połowę stawki rocznej.