W 2021 roku odbyły się trzy przetargi obligacji. W dwóch poprzednich Ministerstwo Finansów sprzedawało papiery wartościowe za 999,32 zł oraz 999,71 zł. Ich rentowność odpowiednio wynosiła 0,03 i 0,013 proc. Trzecia, ostatnia aukcja odbyła się w czwartek 4 lutego i miała historyczne znacznie.
Podczas jej trwania Ministerstwo Finansów odkupowało obligacje czterech serii i sprzedawało pięciu. Kupić można było standardowo dwuletnie zerokuponowe papiery OK0423. Cena ich sprzedaży wyniosła 1000 zł, a oprocentowanie 0 proc.
Dziś sprzedano obligacje o wartości 4,5 mld zł, w tym 0,54 mld zł serii Ok0423 z ceną równą wartości nominalnej. To wydarzenie bez precedensu jeśli chodzi o instrumenty dłużne oferowane przez Ministerstwo Finansów na rynku krajowym
- poinformował Ministerstwo Finansów na Twitterze.
Jak przekazał wiceminister finansów Sebastian Skuza, to pierwszy raz w historii, gdy MF uplasowało na aukcji obligacje oprocentowane na poziomie 0 proc. Resort uważa, że zerowa rentowność odzwierciedla wysoką wiarygodność kredytową emitenta - podaje Business Insider.
W krajach rozwiniętych zerowe albo nawet ujemnie oprocentowane obligacje państwowe są na rynku już od dłuższego czasu. W Polsce to ledwie dwuletnie papiery wartościowe podczas gdy w Niemczech, Szwajcarii czy Japonii poniżej zera trwale utrzymują się rentowności nawet obligacji 10-letnich, podaje BI. Ponadto w związku z pandemią obniżki rentowności obligacji skarbowych w ciągu ostatniego roku przyspieszyły, co pozwala łagodzić skutku kryzysu.