Jak partia Ziobry zagłosuje ws. Funduszu Odbudowy? Minister finansów z apelem. "Samobójcze posunięcie"

- Głosowanie przeciwko unijnemu Funduszowi Odbudowy byłoby samobójcze - powiedział dziennikowi "Financial Times" minister finansów Tadeusz Kościński. Brak ratyfikacji funduszu będzie oznaczał, że Polska nie otrzyma miliardów euro unijnej pomocy finansowej i zablokuje ją pozostałym państwom członkowskim. Solidarna Polska podkreśla, że zagłosuje przeciw.
Zobacz wideo Fundusz Odbudowy. Mucha: Głosowanie przeciwko wydaje mi się nie do pomyślenia

Polska jest jednym z kilkunastu krajów Unii Europejskiej, które jeszcze nie ratyfikowały decyzji o zasobach własnych. Jest to konieczne dla zaciągnięcia pożyczek przez UE celem finansowania wartego 750 mld euro Funduszu Odbudowy gospodarek po pandemii. Polska miałaby otrzymać z tego funduszu 58 mld euro w formie dotacji i pożyczek.

Tadeusz Kościński: Głosowanie przeciwko unijnemu funduszowi byłoby samobójczym posunięciem

W wywiadzie dla brytyjskiego dziennika "Financial Times" minister finansów Tadeusz Kościński wezwał polskie partie polityczne do głosowania za unijnym Funduszem Odbudowy. Dodał, że ostatecznie wszyscy politycy dostrzegą sens w możliwości sięgnięcia po te fundusze, które jego zdaniem są potrzebne polskiej i europejskim gospodarkom.

Głosowanie przeciwko (decyzji o zasobach własnych - FT) byłoby więc trochę samobójczym posunięciem, ponieważ nie będziemy w stanie pozyskać takich funduszy poza UE. Również po takiej cenie

- skomentował Tadeusz Kościński.

Dziennik "Financial Times" wskazuje, że polski rząd wciąż prowadzi negocjacje z Komisją Europejską na temat tego, w jaki sposób wyda swoją część funduszu i jakie konkretne reformy gospodarcze i administracyjne zostaną podjęte. Jeśli Polska nie ratyfikuje Funduszu Odbudowy, teoretycznie możliwe jest wstrzymanie wypłaty miliardów euro pozostałym państwom członkowskim, które próbują ożywić gospodarkę po kryzysie wywołanym przez koronawirusa.

"Financial Times" zauważa, że procedowanie w sprawie ratyfikacji Funduszu Odbudowy grozi wywołaniem kryzysu politycznego w Warszawie. Wchodząca w skład koalicji rządzącej Solidarna Polska zapowiedziała, że będzie w parlamencie głosować przeciwko. To by oznaczało, że rząd będzie musiał przegłosować ratyfikację Funduszu Odbudowy przy pomocy głosów opozycji. Koalicja Obywatelska wciąż waha się w sprawie, ale Lewica zapowiedziała, że najprawdopodobniej będzie głosować "za". Te głosy wystarczyłyby do ratyfikacji funduszu bez udziału Solidarnej Polski.

Polska miałaby otrzymać 58 mld euro z Funduszu Odbudowy

Fundusz Odbudowy to wielki program pomocy dla krajów UE, który ma przede wszystkim odbudować i przywrócić odporność unijnych gospodarek na ewentualne kryzysy oraz przygotować je na przyszłe, nieprzewidziane okoliczności.

Pomoc z funduszu wartego 750 mld euro będzie przyznawana w postaci bezzwrotnych grantów i niskooprocentowanych pożyczek. Polska miałaby otrzymać około 58 mld euro, a w tym: 24 mld euro w formie dotacji oraz 34 mld euro w pożyczkach. Pieniądze z funduszu należy wykorzystać do 2026 roku. Warunkiem otrzymania unijnego wsparcia z Funduszu Odbudowy jest przygotowanie Krajowego Planu Odbudowy. Każde państwo UE musi opracować swój własny plan i przedstawić Komisji Europejskiej do końca kwietnia.

Uruchomienie Funduszu Odbudowy wymaga zatwierdzenia decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Rząd zajmował się projektem ustawy dot. ratyfikacji decyzji o zasobach własnych, lecz nie przyjął go. Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział pod koniec marca, że rząd może zająć się tym projektem około połowy kwietnia.

Więcej o: