W sprawie przejęcia grupy Polska Press przez PKN Orlen Rzecznik Praw Obywatelskich złożył do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dwa osobne wnioski. Po pierwsze odwołał się od decyzji UOKiK zezwalającej na połączenie Orlenu i Polska Press. Mógł to zrobić, bo konstytucja daje mu takie prawo - może włączyć się jako strona do postępowania administracyjnego. Po drugie zaś wniósł do sądu, aby ten wstrzymał lutową decyzję UOKiK, która na to połączenie zezwala.
Sąd wypowiedział się w drugiej kwestii, uznając, że do czasu rozpatrzenia odwołania procedura przejęcia powinna być wstrzymana. "Z samego faktu zaskarżenia wynika konieczność powstrzymania się od dokonania koncentracji przez przedsiębiorców" - czytamy w komunikacie RPO.
Zdaniem prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka, nabycie udziałów Polska Press dokonało się skutecznie 1 marca, czyli przed wydaniem przez sąd postanowienia. "W związku z tym postanowienie sądu jest bezprzedmiotowe i nie ma wpływu na nasze działania, ani skuteczność nabycia tego podmiotu" - stwierdził. Później Obajtek poinformował, że postanowienie sądu "nie ogranicza PKN Orlen w wykonywaniu uprawnień właścicielskich z udziałów w Polska Press", o co wnioskował RPO.
Do decyzji Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i stanowiska prezesa PKN Orlen, Bodnar odniósł się w Porannej rozmowie Gazeta.pl. - Myślę, że pan prezes Obajtek mógł być wprowadzony w błąd przez prawników - ocenił Rzecznik Praw Obywatelskich.
- Każdy dobry prawnik, który doradza w takiej transakcji, mówi: co prawda jest zgoda na dokonanie koncentracji wydana przez prezesa UOKiK, ale ta zgoda, skoro jest przedmiotem postępowania sądowego, może być podważona i ta transakcja nie może być jeszcze sfinalizowana. Może się stać tak, że będzie trzeba później odwracać skutki dokonanych działań. I tę sprawę sąd właśnie w ten sposób rozstrzygnął - wstrzymując wykonanie decyzji organu ochrony konkurencji konsumentów - tłumaczył RPO.
W opinii Bodnara do postanowienia Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów "trzeba się zastosować" i "zamrozić proces dokonywania zmian" do czasu aż sąd rozpozna odwołanie RPO od zgody UOKiK na fuzję Orlenu i Polski Press.
- Sąd powinien sprawę rozstrzygnąć w miarę szybko, by rozwiać te wątpliwości. Ale jeżeli uzna, że nie ma zgody na fuzję, to cała transakcja będzie musiała być odwrócona - mówił Bodnar.