PKN Orlen opublikował dane dotyczące wynagrodzeń. Daniel Obajtek, szef koncernu, zainkasował w 2020 roku 1,28 mln zł w ramach samego tylko wynagrodzenia. Oznacza to wzrost pensji o 80 tys. zł w porównaniu z rokiem poprzednim.
Jego przychód mógł być jednak znacząco większy, bo Orlen wypłacił też premie. W ich wypadku znamy jednak tylko "wartość potencjalną". Z tego tytułu prezes paliwowego giganta mógł otrzymać nawet 966 tys. zł. I w tym wypadku wartość jest większa, niż rok wcześniej - potencjalna premia za rok 2019 wyniosła 913 tys. zł.
Daniel Obajtek kieruje Orlenem od 2018 roku. Od kilku tygodni media opisują przebieg jego błyskotliwej kariery, zakupy nieruchomości, powiązania personalne. W marcu Daniel Obajtek złożył wniosek do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o zbadanie formułowanych pod jego adresem zarzutów dotyczących jego stanu majątkowego.
PKN Orlen odnotował za rok 2020 2,356 mld zł straty. Paliwowy gigant, którym kieruje Daniel Obajtek, poinformował w oficjalnym komunikacie, że zarząd proponuje pokrycie jednostkowej straty netto z kapitału zapasowego Spółki.
Spółka chce, pomimo straty wypłacić dywidendę. I w tym wypadku źródłem środków ma być kapitał zapasowy. Środki w wysokości ok. 1,5 mld zł w dużej części trafią do Skarbu Państwa. Budżet zainkasuje kilkaset mln zł. "Wynik jednostkowy roku 2020 obarczony był jednorazowymi odpisami o charakterze czysto księgowym, związanymi głównie ze spadkiem wartości aktywów w segmencie Upstream. Odpisy pomniejszyły zysk o ponad 3 mld zł. Jednak pełny obraz wyników Grupy oddaje zysk skonsolidowany, czyli wspomniane już wcześniej 3,4 mld zł za 2020 rok" - wyjaśniła spółka w przesłanym redakcji next.gazeta.pl komentarzu.