Premier Mateusz Morawiecki skomentował kwestię swojego majątku. W wywiadzie dla "Faktu" przyznał, że jego głównym źródłem są dochody uzyskane przed wejściem w świat polityki. "Przez około dwadzieścia lat pracowałem w bankowości. Od 2007 roku byłem prezesem trzeciego największego banku w Polsce. Rzeczywiście zarabiałem bardzo dużo pieniędzy i nigdy tego nie ukrywałem" - stwierdził szef rządu.
Premier Mateusz Morawiecki porzucił bank dla polityki. "Ten rozdział jest zamknięty"
Stwierdził, że kwestia powrotu do bankowości "to zamknięty rozdział", bo jego przejście do świata polityki było świadomą decyzją.
Premier Mateusz Morawiecki wyjaśnił też, czy posiada aktywa za granicą. "Żona mnie do tego upoważniła. [...] Ani ona, ani ja, nie mamy żadnych aktywów, żadnych środków, żadnych funduszy i żadnych kont za granicą. Żadnych zagranicznych inwestycji" - podkreślił w rozmowie z gazetą.
Premier Mateusz Morawiecki ma miliony. Jest oświadczenie podatkowe
Pod koniec maja na stronach Sejmu opublikowano najnowsze oświadczenia majątkowe parlamentarzystów. Wynika z nich, że premier Mateusz Morawiecki zgromadził spory majątek. Oszczędności na jego koncie to aż 4,7 mln zł. Sporym składnikiem majątku szefa rządu są też nieruchomości - premier ma ich kilkanaście. Wśród nich dom o powierzchni 150 mkw wraz z ziemią i zabudowaniami gospodarczymi o wartości blisko 2 mln zł.
Do premiera należy jeszcze jeden dom o powierzchni 100 mkw., położony na działce o powierzchni 3100 mkw. Przybliżona wartość działki i zabudowania to 3-3,5 mln zł. Szef rządu wpisał w oświadczenie także ponad 70-metrowe mieszkanie warte 1,1 mln zł. Ponadto Morawiecki jest współwłaścicielem (50 proc.) segmentu o powierzchni ok. 180 mkw. Część nieruchomości należąca do premiera warta jest ok. 600 tys. zł. W oświadczenie wpisana została także działka rolna (ok. 2 ha) warta ok. 200 tys. zł.
Jako premier Morawiecki zarobił blisko 200 tys. zł. Do tego dochodzi 30 tys. zł diety poselskiej. Szef rządu ma także drogie meble. W rubryce dotyczącej mienia ruchomego o wartości powyżej 10 tys. zł wpisał zabudowę kuchenną (60 tys. zł) i komplety mebli o wartości kolejno 70, 100 i 100 tysięcy zł. 20 tys. zł jest wart "sprzęt techniczny", o którym Morawiecki także wspomina w oświadczeniu. Premier nie ma zobowiązań pieniężnych.
